Analitycy tłumaczą spadek ciągłymi obawami o stan gospodarki Stanów Zjednoczonych oraz kryzysem zaufania do Citigroup.

Według piątkowych komentarzy, Citigroup może odwołać się do rządowej pomocy, by przetrwać. Giełdowa wycena Citigroup spadła w piątek do ok. 20 mld dolarów i z tą wyceną, trzynaście razy mniejszą niż dwa lata temu, kiedy Citi był pod względem rynkowej kapitalizacji największym amerykańskim bankiem. W dodatku w czwartek "Wall Street Journal" podawał, że zarząd Citigroup zaczął rozważać sprzedaż części aktywów banków, sprzedaż całego banku lub fuzję z Morgan Stanley lub Goldman Sachs.

"Jest czynnik strachu na rynku. To wskazówka, że izraelscy inwestorzy oczekują dalszej sprzedaży w poniedziałek w Stanach Zjednoczonych" - powiedział cytowany przez Bloomberga Saar Golan, makler z Clal Finance Brokerage.