Według policji w demonstracjach na ulicach irlandzkiej stolicy uczestniczyło około 40 tysięcy ludzi.

Obecnych były dziesiątki tysięcy nauczycieli, uczniów i ich rodziców, wyrażających niezadowolenie z braków kadrowych i zwiększonej w ostatnich miesiącach liczby osób w klasach. Dołączyli do nich emeryci, którzy sprzeciwiali się ograniczeniom ich przywilejów zdrowotnych.

Rząd w tym tygodniu uległ jednemu żądaniu nauczycieli i zgodził się przeznaczyć dodatkowe pieniądze na zatrudnienie większej liczby pedagogów w szkołach ponadpodstawowych.

Irlandia była pierwszym krajem strefy euro, który dotknęła w tym roku ogólnoświatowa recesja. Dlatego też irlandzki rząd przedstawił budżet na 2009 roku w październiku - niemal dwa miesiące wcześniej, niż zazwyczaj - aby móc sprostać obniżonym przychodom z podatków. (PAP)

Reklama
2496 arch. int.