Chiński urząd, zajmujący się kontrolą żywności poinformował na swej stronie internetowej, że problemy z żywnością importowaną z Europy wystąpiły w Szanghaju i w prowincji Syczuan na południowym zachodzie kraju. Według strony chińskiej, skażenie różnego rodzaju chemikaliami stwierdzono m.in. we włoskiej brandy, hiszpańskich produktach mlecznych, belgijskiej czekoladzie i przyprawach z Wielkiej Brytanii.

Nie przedstawiono skali problemu ani nie podano nazw firmy, których produkty okazały się skażone.Urząd ds. kontroli żywności poinformował też o wprowadzeniu zakazu importu irlandzkiej wieprzowiny z powodu skażenia dioksyną.

Co z polskim proszkiem do pieczenia?

Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS) Jan Bondar zapewnił w poniedziałek, że proszek do pieczenia, skażony melaminą, nie został wprowadzony na rynek. "Importer, który sprowadził z Chin - skażony melaminą - kwaśny węglan amonu (służący m.in. do produkcji proszku do pieczenia - PAP), zlecił na własny koszt badanie węglanu w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach. Wynik badania był negatywny" - wyjaśnił Bondar.

Reklama

"Dzięki tej analizie, proszek do pieczenia, skażony melaminą, nie został wprowadzony na rynek" - dodał.

Główny inspektor sanitarny Andrzej Wojtyła nakazał wojewódzkim i powiatowym inspektoratom sprawdzenie firm, które mogą importować kwaśny węglan amonu. Przedsiębiorstwa będą musiały również zlecić badania Instytutowi w Puławach. "Sprawdzimy wszystkich importerów tej substancji, czy takie badania posiadają" - powiedział Bondar. Melamina stosowana jest w pestycydach oraz do produkcji plastiku, żywic syntetycznych oraz laminatów.

Skandal...

Skandal związany z pojawieniem się melaminy w chińskich produktach mlecznych, głównie w mleku w proszku dla dzieci wybuhł kilka miesięcy temu. Według najnowszych danych, blisko 300 tysięcy dzieci karmionych takimi produktami choruje, część jest hospitalizowana, a co najmniej czworo zmarło. Melamina zawiera dużo azotu i jest substancją bezbarwną, rozpuszczalną w wodzie i bardzo tanią. Dodanie jej np. do rozwodnionego mleka pozwala na oszukanie badań jakościowych, ponieważ zawartość białka mierzy się na podstawie ilości azotu. Nie jest przyswajana przez organizm i spożywanie jej prowadzi do niewydolności nerek. Wywołuje m.in. kamicę nerkową.

Chociaż Unia nie importuje mleka i produktów mlecznych z Chin, Komisja Europejska obawia się, że importowane złożone produkty żywnościowe mogą zawierać skażone komponenty. Takie produkty to np. biszkopty, ciasteczka, a zwłaszcza czekolada. Dlatego kraje UE muszą poddawać badaniom przetworzoną żywność z Chin.

W zeszłym roku skandal wywołała obecność melaminy w sprowadzanych do USA chińskich karmach dla zwierząt