Według raportu BGK „Efekty programu gwarancji de minimis” od marca 2013 roku, tj. momentu powstania programu do listopada 2020 r., suma udzielonych gwarancji de minimis osiągnęła ponad 87 mld złotych, a suma wygenerowanego w tym okresie kredytu ok. 148,4 mld zł.

"Z badania, które przeprowadziliśmy wynika, że bez gwarancji de minimis aż połowa MŚP znalazłaby się w luce finansowej. To oznacza, że bez wsparcia BGK przedsiębiorcy nie uzyskaliby kredytu lub uzyskaliby go w niższej wartości. Dodatkowo 1/5 firm, które pozyskałyby kredyt nawet bez gwarancji, otrzymałyby go na gorszych warunkach, co również stanowi ograniczenie w dostępie do finansowania. Łącznie w szeroko pojętej luce finansowej znalazłoby się więc 73 proc. firm" – wyjaśnił główny ekonomista BGK Mateusz Walewski.

Jak pokazuje raport, w trakcie pandemii aż 77 proc. firm dzięki wsparciu BGK mogło skupić się na utrzymywaniu zatrudnienia, a bez gwarancji Banku aż 52 proc. przedsiębiorstw w u.br. nie uzyskałoby kredytu. Jest to wynik dwukrotnie większy niż w 2019 r. W największym stopniu dotyczy to firm najmłodszych (59 proc.), usługowych, w tym z branży hotelarsko-gastronomicznej (HORECA), które zostały w największym stopniu objęte obostrzeniami w pandemicznymi (50 proc.). Dotyka to też firm, które działają lokalnie (46 proc.) oraz prowadzących działalność profesjonalną, naukową i techniczną (43 proc.) oraz handlową (40 proc.).

Reklama

"Prawie połowa badanych przedsiębiorców stwierdziła, że gwarantowane programem finansowanie w bardzo dużym lub dużym stopniu pomogło im przetrwać kryzysową sytuację. Najsilniej pomoc odczuły firmy lokalne. Co ważne, podczas trwania kryzysu, 4/5 badanych firm nie miała problemu ze spłatą gwarantowanego przez BGK kredytu. Te doświadczające trudności najczęściej posiłkowały się innym wsparciem z tarczy antykryzysowej lub korzystały z wakacji kredytowych" - skomentował Walewski.

Według deklaracji badanych przedsiębiorców, najczęściej nie pozyskałyby kredytu bez gwarancji de minimis (58 proc.) firmy o lokalnym zasięgu, a w następnej kolejności regionalne (56 proc.) Nieznacznie rzadziej problem ten dotknął firmy o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym (47 proc.).

"W czasie kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa (...) inwestycje są jednym z najważniejszych elementów mających wpływ na odbudowę gospodarki. Dlatego cieszy nas, że mimo kryzysowej sytuacji około 1/3 firm, po uzyskaniu kredytu obrotowego z gwarancją na tyle polepszały swoją pozycję, że dokonały inwestycji" – tłumaczy główny ekonomista BGK.

W poprzednich latach odsetek firm, które przeznaczały pozyskane środki na inwestycje był wyższy niż w 2020 r. Wynika to z faktu, że większość MŚP w okresie pandemii wstrzymała decyzje o inwestycjach, przekierowując zasoby finansowe przede wszystkim na przetrwanie i utrzymanie zatrudnienia - zauważa Zespół Informacji i PR BGK.