Jak informuje CNN, Nike obniżyła swoje całoroczne prognozy sprzedaży. Winowajcą zaistniałej sytuacji ma być pandemia, a dokładnie obostrzenia, które doprowadziły do tymczasowego zamknięcia wietnamskich fabryk.

Trwająca 10 tygodni przerwa zmusiła producentów odzieży do modyfikacji planów. Co więcej – jak donoszą zagraniczne media – połowa fabryk w Wietnamie nadal pozostaje nieczynna.

Powrót do pracy zaplanowano od października. Matthew Friend, dyrektor finansowy Nike, przyznaje, że stopniowy wzrost produkcji może potrwać kilka miesięcy.

Reklama

Około 3/4 produkcji butów Nike odbywa się w regionach Azji Południowo-Wschodniej. 51 proc. w Wietnamie oraz 24 proc. w Indonezji.

W przypadku Under Armour fabryki w Wietnamie odpowiadają za 1/3 produkcji obuwia i odzieży sportowej. Dyrektor generalny firmy Patrik Frisk zaznaczył, że monitoruje wpływ przerwy – wywołanej obostrzeniami – na dostawy. Obecny stan nazwał "rozwijającą się sytuacją”.

"(Wietnam-red.) to bardzo duży partner Stanów Zjednoczonych. To nasze drugie co do wielkości źródło odzieży i obuwia” – ocenił Steve Lamar, prezes i dyrektor generalny American Apparel and Footwear Association. Pierwszym – według AAFA – są Chiny.

Z kolei analityk BITG Camilo Lyon zaznacza, że "wietnamskie fabryki będą miały również problem z nakłonieniem pracowników do powrotu”.

Z powodu surowego lockdownu w Wietnamie trudności pojawiły się też m.in. w działalności eksporterów ryb, owoców morza, warzyw i kawy. "Czy Wietnam poradzi sobie z kryzysem wystarczająco szybko, by nie zrazić zagranicznych inwestorów?” – pytał w sierpniu "Financial Times”.

Władze Ho Chi Minh, największego miasta Wietnamu, ogłosiły pod koniec września zakończenie lockdownu i stopniowe łagodzenie obostrzeń covidowych. Krajowa organizacja turystyczna zapowiada zaś przejście do "nowej normalności” i wznowienie podróży – podał portal VNExpress.