Na Comex miedź kosztuje 3,4380 USD za funt i traci 2,38 proc.

Na rynkach dominują opinie, że inwestorzy oczekujący, iż stymulacja gospodarki Chin odwróci niekorzystny trend zniżkowy cen metali bazowych na świecie, mogą się rozczarować, ponieważ tak naprawdę władze w Pekinie nie są w stanie zapewnić takiego "szaleństwa" inwestycyjnego, aby napędzić poważną hossę na rynkach metali.

Poprzednie fale wspierania gospodarki w Chinach odegrały poważną rolę w ratowaniu wielu sektorów przemysłowych przed spadkami globalnego popytu - tak było po kryzysie finansowym 2008 r., od 2015 r. i ponownie w 2020 r. - tym razem jednak na rynkach panuje dużo większa ostrożność.

Reklama

"Chińska gospodarka może odrodzić się w II połowie roku, ale skromnie" - ocenia Caroline Bain, główna ekonomistka ds. rynków surowcowych w Capital Economics Ltd.

"To może być pozytywne dla cen metali, ale nie widzimy, aby Chiny były w stanie wywołać nowe +rajdy+ na rynkach" - dodaje.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie staniała o 17 USD do 7.806,00 USD za tonę.

Metale bazowe zaliczyły II kwartał tego roku jako najgorszy od 2008 r.