Za popularny surowiec sosnowy o symbolu S2A, który stanowi 10 proc. całkowitej oferty LP, służący do wyrobu papieru czy płyt w lipcu płacono 234 zł, a jesieni ub. r. ok. 400 zł - wskazały Lasy Państwowe. Zapewniły jednocześnie, że prowadzą dialog z przedstawicielami sektora drzewnego, a w ciągu ostatniego roku spotkań odbyło się ponad 30 spotkań. Najbliższe, w obecność przedstawicieli resortów klimatu i środowiska oraz rozwoju, będzie miało miejsce w przyszły czwartek - zaznaczyły LP.

Lasy Państwowe podkreśliły też w komunikacie, że polskie lasy są bezpieczne, rośnie ich powierzchnia i zasobność, a polskie przepisy gwarantują ich trwałość. Dodatkowo są też certyfikowane, wszystkie 17 regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych posiada certyfikat w systemie PEFC. To najpowszechniejszy system na świecie - wskazały Lasy Państwowe.

Przypomniano, że kilka Regionalnych Dyrekcji posiada certyfikaty FSC, jednak, według LP, podpisanie umowy certyfikacyjnej z tą organizacją jest ryzykowne, ponieważ firma może w każdej chwili jednostronnie zmienić warunki certyfikacji. Według Lasów Państwowych, w FSC certyfikowanych jest 8 proc. lasów w Niemczech, a 1 proc. we Francji, tymczasem Białoruś przed wojną na Ukrainie była scertyfikowana w 99 proc., a jeszcze po wybuchu wojny FSC certyfikowała lasy w Rosji. "Posiadanie tego certyfikatu wcale nie oznacza więc najwyższych standardów ochrony przyrody" - uważają Lasy Państwowe.