Jak dodano, w I kw. 2023 r. pogorszyły się oceny dotyczące niemal wszystkich obszarów wpływających na bieżącą sytuacje firm, przy największym pogorszeniu ocen uwarunkowań popytowych.

"Poprawiły się, choć pozostały niskie, prognozy sytuacji ekonomicznej na II kw. br. i kolejne 12 miesięcy. Wzrost optymizmu tych prognoz zanotowano w znaczącej większości analizowanych branż i klas. Lepsze są także kwartalne oczekiwania dotyczące popytu – w II kw. 2023 r. przedsiębiorstwa spodziewają się wyhamowania tendencji spadkowych popytu krajowego oraz umiarkowanego wzrostu popytu zagranicznego" - podano. Zaznaczono, że w perspektywie rocznej oczekiwania przedsiębiorstw są wyraźnie korzystniejsze niż przed kwartałem. W horyzoncie tym przedsiębiorstwa przewidują stabilizację popytu krajowego oraz relatywnie wysoki, ale niższy niż przed inwazją Rosji na Ukrainę, wzrost popytu zagranicznego - wskazano.

Poinformowano, że respondenci, mimo przewidywanej poprawy sytuacji ekonomicznej, w tym popytowej, spodziewają się dalszego spowolnienia wzrostu cen – w horyzoncie kwartalnym i rocznym – a wskaźnik ich prognoz obniżył się trzeci kwartał z rzędu. "Te korzystne oczekiwania wynikają z nałożenia się kilku czynników. Przede wszystkim firmy prognozują kontynuację wyraźnego spadku dynamiki cen zaopatrzenia w materiały i surowce – średnia prognoz obniżyła się tu najsilniej w historii pomiaru tego wskaźnika" - podał NBP.

Dodano, że hamująco na procesy inflacyjne będzie wpływać też sytuacja na rynku pracy. W I kw. br. spadła, bowiem po raz kolejny wartość wskaźnika kwartalnych prognoz zatrudnienia, a spadek ten dotyczył wszystkich analizowanych grup podmiotów - wskazano. Jak zaznaczono, towarzyszyła temu stabilizacja odczuwanej przez firmy presji płacowej, przy ponownym osłabieniu stopnia jej transmisji na przewidywane podwyżki wynagrodzeń.

Reklama

"W rezultacie spadł udział firm prognozujących podniesienie płac w kolejnym kwartale i zmniejszyła się – pozostając jednak na wysokim na tle historycznym poziomie – średnia dynamika planowanych podwyżek płac. Jednocześnie wyraźny wzrost płac w I kw. 2023 r. następujący w warunkach osłabienia aktywności gospodarczej przełożył się w opinii ankietowanych firm na nieznacznie pogorszenie relacji między wzrostem płac, a wzrostem wydajności prac" - podano.

Z raportu NBP wynika, że mimo wyraźnego osłabienia koniunktury w Polsce i jej otoczeniu gospodarczym oraz stopniowego wzrostu odsetka przedsiębiorstw wskazujących na popyt jako barierę rozwoju, w I kw. 2023 r. stopień wykorzystania zdolności produkcyjnych nie zmienił się istotnie wobec poprzedniego kwartału (82,2 proc.). "Może to sugerować, że osłabienie popytu nie było tak silne jak oczekiwano, na co wskazuje również poprawa prognoz popytu na kolejne kwartały (tj. w horyzoncie kwartalnym i – wyraźniej – rocznym)" - wskazano.

Jak dodano, w I kw. 2023 r. pogorszyły się oceny dotyczące niemal wszystkich obszarów wpływających na bieżącą sytuacje firm, przy największym pogorszeniu ocen uwarunkowań popytowych.

"Poprawiły się, choć pozostały niskie, prognozy sytuacji ekonomicznej na II kw. br. i kolejne 12 miesięcy. Wzrost optymizmu tych prognoz zanotowano w znaczącej większości analizowanych branż i klas. Lepsze są także kwartalne oczekiwania dotyczące popytu – w II kw. 2023 r. przedsiębiorstwa spodziewają się wyhamowania tendencji spadkowych popytu krajowego oraz umiarkowanego wzrostu popytu zagranicznego" - podano. Zaznaczono, że w perspektywie rocznej oczekiwania przedsiębiorstw są wyraźnie korzystniejsze niż przed kwartałem. W horyzoncie tym przedsiębiorstwa przewidują stabilizację popytu krajowego oraz relatywnie wysoki, ale niższy niż przed inwazją Rosji na Ukrainę, wzrost popytu zagranicznego - wskazano.

Poinformowano, że respondenci, mimo przewidywanej poprawy sytuacji ekonomicznej, w tym popytowej, spodziewają się dalszego spowolnienia wzrostu cen – w horyzoncie kwartalnym i rocznym – a wskaźnik ich prognoz obniżył się trzeci kwartał z rzędu. "Te korzystne oczekiwania wynikają z nałożenia się kilku czynników. Przede wszystkim firmy prognozują kontynuację wyraźnego spadku dynamiki cen zaopatrzenia w materiały i surowce – średnia prognoz obniżyła się tu najsilniej w historii pomiaru tego wskaźnika" - podał NBP.

Dodano, że hamująco na procesy inflacyjne będzie wpływać też sytuacja na rynku pracy. W I kw. br. spadła, bowiem po raz kolejny wartość wskaźnika kwartalnych prognoz zatrudnienia, a spadek ten dotyczył wszystkich analizowanych grup podmiotów - wskazano. Jak zaznaczono, towarzyszyła temu stabilizacja odczuwanej przez firmy presji płacowej, przy ponownym osłabieniu stopnia jej transmisji na przewidywane podwyżki wynagrodzeń.

"W rezultacie spadł udział firm prognozujących podniesienie płac w kolejnym kwartale i zmniejszyła się – pozostając jednak na wysokim na tle historycznym poziomie – średnia dynamika planowanych podwyżek płac. Jednocześnie wyraźny wzrost płac w I kw. 2023 r. następujący w warunkach osłabienia aktywności gospodarczej przełożył się w opinii ankietowanych firm na nieznacznie pogorszenie relacji między wzrostem płac a wzrostem wydajności prac" - podano.

Z Szybkiego Monitoringu NBP wynika, że poprawa sytuacji w I kwartale br. była obserwowana m.in. w przemyśle i budownictwie, natomiast w sektorze usługowym sytuacja uległa pogorszeniu; zwłaszcza w firmach oferujących usługi dla konsumentów i usługi nierynkowe. Jednocześnie poprawa oceny wynikała z jej wzrostu w dużych przedsiębiorstwach, podczas gdy firmy sektora MSP deklarowały pogorszenie własnej kondycji. "Według deklaracji wysokie i rosnące ceny zaopatrzeniowe pozostają nadal najbardziej dotkliwym problemem, z jakim borykają się ankietowane przedsiębiorstwa" - podano. Przyznano, że choć problem ten nieco osłabł w ciągu kwartału, to nadal jego natężenie jest postrzegane jako jedno z najwyższych w całym okresie potransformacyjnym i wyraźnie wyższe od średniej długookresowej.

"Kolejnym sygnalizowanym i nasilającym się zagrożeniem były wysokie i rosnące koszty pracy. Na trzecim miejscu wśród najpoważniejszych trudności firmy wymieniają słaby popyt, choć udział firm wskazujących na tę barierę pozostaje poniżej swojej długoletniej średniej (8,5 proc. firm przy ponad 12 proc. średniej za lata 1999-2022). Jeśli chodzi o wpływ wojny w Ukrainie, to obecnie jej wyraźnie negatywny wpływ na własną sytuację odczuwa 18 proc. przedsiębiorstw, tj. o 4 pp. mniej firm niż kwartał wcześniej" - podano.

Zwrócono uwagę, że prognozy sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw pozostają pesymistyczne, mimo poprawy w ujęciu kwartalnym, jak i rocznym. Jak podał, wskaźnik prognoz kwartalnych pozbawiony wahań sezonowych zwiększył się o 4,5 pp. kw/kw i o 9 pp. r/r do poziomu minus 3,1 punktu. Natomiast - jak dodano - wskaźnik prognoz rocznych wzrósł o 9 pp. kw/kw (po usunięciu wahań sezonowych) i o 16,5 pp. r/r i przyjął wartość dodatnią (5,8 punktu). "Zarówno prognozy kwartalne, jak i roczne pozostały wyraźnie poniżej swoich średnich odczytów" - wskazano.

Dodano, że wzrost optymizmu prognoz zanotowano w znaczącej większości analizowanych branż i klas, przy ich pogorszeniu jedynie wśród przedsiębiorstw z sekcji górnictwo i dostawa wody.

Z raportu NBP wynika, że mimo wyraźnego osłabienia koniunktury w Polsce i jej otoczeniu gospodarczym oraz stopniowego wzrostu odsetka przedsiębiorstw wskazujących na popyt jako barierę rozwoju, w I kw. 2023 r. stopień wykorzystania zdolności produkcyjnych nie zmienił się istotnie wobec poprzedniego kwartału (82,2 proc.). "Może to sugerować, że osłabienie popytu nie było tak silne jak oczekiwano, na co wskazuje również poprawa prognoz popytu na kolejne kwartały (tj. w horyzoncie kwartalnym i – wyraźniej – rocznym)" - wskazano. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta