Z Krzysztofem Kalickim rozmawia Łukasz Wilkowicz
Po co ta książka? Czy gra nie została już przegrana? Wiadomo, że racja jest po stronie frankowiczów, a nie banków. Bankom zostaje tylko tworzyć rezerwy.

Pracując naukowo, jestem etycznie zobowiązany do tego, żeby głosić poglądy zgodne z badaniami, które przeprowadzam. Ktoś ma obowiązek wskazać, że to, co się nazywa dziś „prawdą sądową”, jest faktycznie fałszem interpretacyjnym. Platon pisał, że z fałszu nie zbuduje się prawdy, a ja staram się tego dowieść.

Pamiętajmy, że jest pan byłym prezesem banku frankowego.
Reklama

Znacznie dłużej – od 48 lat – jestem pracownikiem naukowym, o kursach walutowych napisałem wiele artykułów, a w 1996 r. książkę. Pracownikiem nauki się jest, a prezesem tylko się bywa. Zresztą pracę w Deutsche Bank Polska rozpocząłem w 1998 r. w części korporacyjnej.

Czyli nie udzielał pan kredytów walutowych, tylko kupił pan portfel.

Nie kupiłem, tylko zostały połączone Deutsche Bank Polska – korporacyjny, i Deutsche Bank PBC – detaliczny. Portfel został więc odziedziczony.