Jak wynika z wtorkowego raportu BloombergNEF, w ubiegłym roku do źródeł dodano 119 gigawatów energii słonecznej, co stanowi 45 proc. całej nowej przepustowości. Łącznie, energia słoneczna i wiatrowa stanowiła ponad dwie trzecie dodanych mocy. W 2010 roku było to poniżej jednej czwartej. Gwałtowny wzrost to efekt spadku kosztów technologii oraz globalnych starań, by zredukować emisję dwutlenku węgla.

Luiza Demoro, analityczka BNEF, komentuje: „To wielka sprawa. Widać, że idziemy w dobrym kierunku – dobrym dla klimatu”. Jednak na świecie dodano 39 gigawatów nowej mocy netto ze źródeł węglowych, co oznacza wzrost z poziomu 19 gigawatów w 2018 r. Jak dodaje Demoro, „węgiel nadal stanowi duży udział – 29 proc. mocy zainstalowanej na świecie, a 35 proc. całej energii wyprodukowanej w ubiegłym roku. Jest jeszcze wiele do zrobienia”.

Instalacje gazowe na świecie – które w 2010 roku były technologią numer 1 – spadły w 2019 roku do poziomu 10-letniego minimum. W zeszłym roku 81 krajów zainstalowało co najmniej 1 megawat energii słonecznej. Chiny i Indie są największymi rynkami przesyłu dla nowych źródeł energii.

Reklama