Zaostrzenie kary za opuszczenie pozycji i porzucenie broni
Jak podaje reżimowy dziennik "Rossijskaja Gazieta", projekt ustawy zyskał już poparcie rządu. Autorem poprawek jest gen. Andriej Kartapołow – przewodniczący komisji obrony Dumy Państwowej, który regularnie straszy w rosyjskich mediach propagandowych NATO wojną.
Proponuje on m.in. doprecyzowanie artykułu 332 ("Niewykonanie rozkazu"), który obecnie przewiduje od dwóch do trzech lat więzienia za nieposłuszeństwo wobec dowódcy i od trzech do dziesięciu lat, jeśli skutkiem była poważna szkoda.
Rząd podkreśla, że obowiązujące dziś przepisy można interpretować wyłącznie jako odmowę wyjazdu na front. Poprawki Kartapołowa precyzują zapisy tak, by prokuratura i sądy mogły jednoznacznie uznać odmowę strzelania do przeciwnika czy samowolne porzucenie pozycji za przestępstwo. Projekt zmienia także artykuł 348 ("Utrata mienia wojskowego"): dotąd karał on do siedmiu lat więzienia jedynie za nieostrożne przechowywanie lub transport broni czy sprzętu, a nowa wersja wprowadza odpowiedzialność także za "pozostawienie go przeciwnikowi". Oznacza to, że ucieczka z pozycji wraz z porzuceniem amunicji będzie traktowana jako dwa odrębne przestępstwa – samowolne opuszczenie miejsca służby i utrata mienia.
Prokuratura i sędziowie są teraz zbyt łagodni?
Rządowi eksperci przypominają, że wiosną 2023 r. plenum Sądu Najwyższego Rosji przyjęło uchwałę w sprawie praktyki rozpatrywania przestępstw przeciwko obowiązkom wojskowym. Co prawda znalazły się podobne doprecyzowania, lecz w praktyce nie wszyscy śledczy i sędziowie je stosują.
Z kolei rosyjscy prawnicy zwracają uwagę, że odmowa udziału w działaniach zbrojnych i ucieczka z pola walki bez rozkazu to nie zawsze to samo, dlatego konieczne jest wprowadzenie zmian do kodeksu.
W poniedziałek poinformowano także o zaostrzeniu kar dla więźniów, którzy uciekli z frontu. Za samowolne opuszczenie jednostki (art. 337), dezercję (art. 338) oraz unikanie służby wojskowej przez symulowanie choroby lub w inny sposób (art. 339) mają im grozić surowsze wyroki.
"Ani kroku wstecz". Rozkaz Stalina z 1942 r.
To zaostrzenie kar może być traktowane jako "lightowa" wersja rozkazu Stalina nr 227, znanego pod hasłem "Ani kroku wstecz". Został on wydany 28 lipca 1942 r., w czasie ciężkich klęsk Armii Czerwonej na froncie wschodnim. Zakazywał wycofywania się bez rozkazu i nakazywał tworzenie oddziałów zaporowych NKWD, które miały prawo strzelać do żołnierzy cofających się w panice. Dokument przewidywał surowe kary – od sądu wojskowego po rozstrzelanie – dla dowódców i żołnierzy uznanych za tchórzy lub dezerterów. Rozkaz miał podnieść dyscyplinę i morale, lecz w praktyce oznaczał ogromne straty ludzkie i represje wobec własnych wojsk. Był symbolem brutalnych metod Stalina w walce o utrzymanie frontu.