„Zatrzymanie procesu certyfikacji jako pierwszy krok to wciąż jeszcze propozycja rozmów dla (prezydenta Rosji Władimira) Putina” – ocenił Sellering w środę w wywiadzie dla regionalnego dziennika „Schweriner Volkszeitung”. Jednocześnie były premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego i polityk partii SPD podkreślił: „Jeśli Putin będzie dalej tak działał, tego rurociągu nie będzie”.

Stiftung Klimaschutz (fundacja ochrony klimatu) została założona w Schwerinie (Meklemburgia-Pomorze Przednie) w 2021 r. na mocy uchwały władz tego kraju związkowego. Głównym celem fundacji miało być „wspieranie realizacji gazociągu w obliczu groźby sankcji USA”. Wkład finansowy Nord Stream w fundację wyniósł 20 mln euro, Meklemburgia-Pomorze Przednie dała 200 tys. euro.

Sellering zapewnił w środę, że „fundacja powstrzyma się od działalności przy ukończonym już gazociągu Nord Stream 2, zgodnie z wtorkowymi wytycznymi rządu Meklemburgii-Pomorza Przedniego”.

Powiedział, że wsparcie fundacji dla Nord Stream 2 polegało na pomocy w drobnych pracach: „Jeżeli brakowało spawacza, to my go znajdowaliśmy. Jeśli brakowało czegoś jeszcze innego, my to zapewnialiśmy”.

Reklama

Sellering nie chciał skomentować doniesień, jakoby fundacja nabyła specjalny statek, który udostępniła do prac przy budowie rurociągu. „Każdy, kto ma do czynienia z mocarstwem światowym, jest świadomy, że nie należy komentować każdego kroku” - wyjaśnił.

We wtorek rząd Niemiec wstrzymał do odwołania proces zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2 w związku z zaostrzającym się konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Następnie niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci, prowadząca proces certyfikacji rurociągu, potwierdziła, że proces ten nie będzie dalej prowadzony.

Ambasador Niemiec: Nord Stream 2 został wstrzymany, bo Putin przekroczył Rubikon

Nord Stream 2 został wstrzymany, bo Putin przekroczył Rubikon, zmieniając sytuację geopolityczną w Europie - powiedziała ambasador Niemiec w Waszyngtonie Emily Haber. Dodała, że trudno spodziewać się, by rosyjski prezydent cofnął swoje decyzje.

"Gazociąg został wstrzymany, bo Putin przekroczył Rubikon i zmienił geopolityczne środowisko wraz z środowiskiem bezpieczeństwa i nie spodziewam się, by cofnął swoje decyzje i transgresje, które sprawiły, że zmieniliśmy kurs" - powiedziała Haber w wywiadzie dla CNN.

Ambasador obarczyła też Rosję winą za rosnące ceny gazu i ropy. Jak stwierdziła, ceny są wysokie, bo Rosja używa rynków energii do celów geopolitycznych.

O tym, że los gazociągu wybudowanego kosztem 11 mld dolarów jest przesądzony mówili również we wtorek przedstawiciele administracji USA. Sekretarz stanu Antony Blinken wskazał, że decyzja niemieckiego rządu o wstrzymaniu certyfikacji NS2 jest bezterminowa, zaznaczając, że był to wynik "bliskich konsultacji" z Waszyngtonem.

Podczas briefingu prasowego wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu stwierdził natomiast, że gazociąg nie rozpocznie pracy.

"To 11 miliardowa inwestycja (...) która pójdzie na marne, poświęcone zostaje to, co byłoby dojną krową dla rosyjskich finansów" - stwierdził.