"Pracujemy nad całkowitym wykluczeniem Rosji jako dostawcy węglowodorów" - powiedział Breton, zaznaczając, że jako źródła gazu rozpatrywane są m.in. USA i Afryka Północna.

"Zastanawiamy się nad wszystkimi opcjami, w tym zwiększeniem udziału elektrowni jądrowych (w wytwarzaniu energii - PAP)" – dodał komisarz.

Breton wyjaśnił też, że z powodu inwazji Rosji na Ukrainę UE "znajduje się w gospodarce wojennej, robimy całkowicie wyjątkowe rzeczy, robimy je szybko, dywersyfikujemy, używamy skroplonego gazu".

Rosja dostarcza UE 40 proc. gazu oraz ok. 25 proc. ropy naftowej.

Reklama