Do niedawna Francja była wielkim eksporterem prądu. Prawie 61,5 GW mocy zainstalowanej 56 reaktorów jądrowych, nawet gdy kilka nie działało z powodu wymiany paliwa, dawało mnóstwo w miarę taniej, nieobciążonej uprawnieniami do emisji CO2 energii elektrycznej. Patrząc na czerwiec i lipiec zeszłego roku, mimo, że moc bloków jądrowych nie przekraczała zazwyczaj 40 GW, Francja potrafiła eksportować momentami z mocą 14 GW, a typowo – 6-10 GW. Eksport trwał w zasadzie bez przerwy. Dodatkowo udział atomu w produkcji energii we Francji nie spadał praktycznie poniżej 60%.

Ten rok różni się drastycznie. W tym samym okresie ostatnich dwóch miesięcy Francja z rzadka eksportowała niewielkie ilości energii, z mocą rzędu 100-150 MW. Za to import idzie w najlepsze, sięgając momentami 9 GW! Udział atomu rzadko przekracza 70%, zazwyczaj jest koło 60%, a momentami spada do 50%!

Jest jeszcze jednak niekorzystna okoliczność – susza. Praktycznie cała Francja jest nią dotknięta, także elektrownie wodne. Jeśli w zeszłym roku typowo dawały 6-8 GW, to w tym zazwyczaj między 3 a 5 GW.

Nad Sekwaną rekordy, ale raczej smutne

Reklama

Trudno nie oczekiwać, że „wyparowanie” kilkunastu GW mocy z rynku nie wpłynie na ceny. Wpłynęło i to mocno. Na początku czerwca 2021 r. ceny spot w Zachodniej Europie – nie licząc Półwyspu Iberyjskiego – były w okolicach 60 €/MWh, w lipcu był to już raczej przedział 75-100 €, z chwilowym maksimum w okolicach 150 €/MWh.

W 2022 roku czerwiec zaczął się od cen w okolicach 225 €, a dwa ostatnie tygodnie lipca to już prawdziwa eksplozja. We Francji normą stało się 600 €, padł też rekord wszechczasów – nieco ponad 800 €. W silnie powiązanych elektrycznie z Francją północnych Włoszech normą stało się 500 €, z rekordem przekraczającym 700 €/MWh. Taki jest efekt kumulacji kosmicznych cen gazu i wyłączenia ponad połowy francuskich mocy jądrowych.

Walczą z ostrym cieniem rdzy

Część francuskich reaktorów stoi planowo. Albo z powodu wymiany paliwa, albo ma tak zwany przegląd 10-letni. Reaktor jest zatrzymywany na znacznie dłużej niż w przypadku standardowej wymiany paliwa. Typowo to kilka miesięcy. Na początku 2021 roku francuski dozór ASN zezwolił operatorowi wszystkich reaktorów energetycznych, koncernowi EDF na 10-letnie przedłużenia dla serii reaktorów o mocy 900 MW, pod warunkiem stopniowego wprowadzania określonych modyfikacji.

Leszek Kadej, WysokieNapiecie.pl

Czy EDF i ASN znalazły wyjście? Co jest przyczyną awarii? Dlaczego państwo bierze Spółki energetyczne na garnuszek? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl