Ustalenia ws. czasu letniego wprowadzono przez państwa europejskie w XX wieku. Głównym celem wspomnianej praktyki było oszczędzanie energii.
Zmiana czasu na letni w 2023 r. wypada w niedzielę 26 marca (wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00).
Zmiana czasu pomaga w oszczędzaniu energii?
Departament Energii Stanów Zjednoczonych opublikował raport w 2008 r, oceniający zmianę z 2005 roku, która wydłużyła „czas letni”. Wówczas – jak przypomina Bloomberg – przesunięto czas wiosenny z I. niedzieli kwietnia na II. niedzielę marca oraz zimowy z ostatniej niedzieli października do I. niedzieli listopada.
Zmiana – jak wynika z raportu – doprowadziła do zmniejszenia zużycia energii o 0,5 proc. Oszczędności zostały odnotowane szczególnie o porze wieczorowej, co zrekompensowało niewielki wzrost zużycia prądu w godzinach porannych – zaznacza agencja.
W Australii, również w 2008 r., opublikowano podobne wyniki badania ws. oszczędności energii. Naukowcy wzięli pod lupę wydarzenie sprzed lat. Analiza dotyczyła stanów w Australii, które rozpoczęły czas letni dwa miesiące wcześniej niż zwykle, aby pogodzić organizację Igrzysk Olimpijskich w 2000 roku. Jaki był wynik? Okazało się, że rzeczywiście wieczorami zużycie prądu było mniejsze, ale podczas “ciemniejszych poranków” zwiększyło się zapotrzebowanie na energię elektryczną.
Co pokazał przykład stanu Indiana?
Często przyjmuje się, że „czas letni faktycznie oszczędza energię” – podkreśla Matthew Kotchen, profesor ekonomii na Uniwersytecie Yale. „W ciągu ostatnich 10 lub 15 lat pojawiło się kilka badań kwestionujących, czy to prawda” – dodaje.
Prof. Matthew Kotchen w badaniu z Laurą Grant, obecnie adiunktem ekonomii w Claremont McKenna College, przeprowadzili badanie ws. czasu letniego w stanie Indiana w USA w latach 2004-2006. Efekt? Okazało się, że zmiana zwiększyła zużycie prądu o 1 proc. Zapotrzebowanie spadało nocami, ale wzrosło „z nawiązką” podczas chłodniejszych poranków (gdy trzeba było włączyć ogrzewanie) oraz cieplejszych wieczorów (które wymagały uruchomienia klimatyzacji).
Przy pytaniu, jak wynik badania „miałby zastosowanie do całego kraju, to sugerowałoby, że z punktu widzenia energii czas letni nie jest polityką proekologiczną” – ocenia Kotchen.
ZOBACZ WIĘCEJ: Które kraje zmieniają czas? Amerykanie już to zrobili