Jak poinformował w czwartek katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), monitorujący rynek węgla i sytuację polskiego górnictwa, w kwietniu br. wielkość wydobycia węgla kamiennego wyniosła ponad 3,5 mln ton wobec 4,2 mln ton miesiąc wcześniej oraz blisko 4,7 mln ton w kwietniu 2022 r.

Był to najniższy miesięczny poziom wydobycia od maja 2020 r., kiedy dotknięte pandemią kopalnie zredukowały miesięczną produkcję do niespełna 3,2 mln ton.

Krajowa sprzedaż węgla wyniosła w kwietniu tego roku ponad 3,3 mln ton wobec 4 mln ton miesiąc wcześniej oraz przeszło 4,7 mln ton w kwietniu 2022 r. Kwietniowy poziom sprzedaży był historycznie najniższy (portal ARP udostępnia dane od 2007 r.) - nawet w pandemicznym maju 2020 r. sprzedaż węgla była na nieco wyższym poziomie, powyżej 3,4 mln ton.

Sprzedaż mniejsza od poziomu miesięcznego wydobycia poskutkowała zwiększeniem poziomu zapasów na zwałach - z 1,7 mln ton w końcu marca do 1,9 mln ton w końcu kwietnia. Przed rokiem tan zapasów wynosił niespełna 1,3 mln ton.

Reklama

W poprzednich miesiącach miesięczne wydobycie i sprzedaż węgla z reguły zbliżały się lub przekraczały 4 mln ton. Najwyższe w ciągu minionych kilkunastu miesięcy wydobycie i sprzedaż zanotowano w marcu zeszłego roku, kiedy kopalnie wydobyły i sprzedały niespełna 5,5 mln ton. W tym roku najwyższe wydobycie (ponad 4,2 mln ton) zanotowano w marcu, a sprzedaż (ponad 4,3 mln ton) w styczniu.

Jak wynika z danych ARP, w końcu kwietnia kopalnie zatrudniały ok. 75,5 tys. osób - mniej więcej tyle, ile na początku tego roku i ok. 600 osób więcej niż w kwietniu zeszłego roku.