Przedstawiciele zarządu Grupy Enea przyznali na konferencji prasowej podsumowującej trzeci kwartał 2023 r., że spółka będzie zmniejszać zapotrzebowanie na węgiel w przyszłym roku.

Według strategii LW Bogdanka na lata 2023–2030 średni poziom wydobycia do 2025 r. miał wynosić 9,1 mln ton. W latach 2026–2030 miało być to już 10,1 mln ton. Spółka argumentuje, że tegoroczny spadek z zakładanych 8,3 mln t do 7 mln t jest w głównej mierze efektem zmniejszenia zapotrzebowania ze strony jej głównego klienta, Grupy Enea, o 1,05 mln t. Tak duża redukcja jest spowodowana m.in. znaczącym wzrostem produkcji prądu z odnawialnych źródeł i spadkami cen gazu, co przekłada się na wypieranie z systemu energii elektrycznej produkowanej z wykorzystaniem węgla.

Bogdanka chce eksportować węgiel na Ukrainę

- Wyniki w październiku i listopadzie pokazują, że wróciliśmy na właściwe tory. Patrzymy z nadzieją na kierunek ukraiński – powiedział wiceprezes LW Bogdanka Artur Wasilewski na konferencji prasowej.

Reklama

- Pod koniec 2021 r. rozpoczęliśmy wysyłki węgla do Ukrainy, w ciągu 6 miesięcy wyeksportowaliśmy pół miliona ton, jednak sytuacja zmieniła się po rosyjskiej inwazji. Rozmowy w dalszym ciągu trwają – dodał.

- Na wyniki operacyjne Bogdanki z trzeciego kwartału i całego roku miała wpływ cena węgla. Obecnie mamy niski poziom zapasów, w tym momencie jest to pół dnia produkcyjnego. Wyniki finansowe są bardzo zbliżone do roku ubiegłego – mówił Wasilewski.

Grupa Enea odpowiada obecnie za 19,6 proc. rynku węgla energetycznego w Polsce. Potencjał wydobywczy na czterech obszarach koncesyjnych to 423 mln ton. W ciągu dziewięciu miesięcy 2023 r. wydobyte zostało 4,6 mln ton. W pierwszych trzech kwartałach spółka wygenerowała 35,9 miliarda złotych przychodów, EBITDA wyniosła 3,4 mld złotych.