Wzrost produkcji przemysłowej

Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu produkcji o 8,0 proc. rdr i wzrostu o 0,2 proc. mdm.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w październiku br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 7,5 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,3 proc. niższym w porównaniu z wrześniem br.

Poniżej wyniki produkcji przemysłowej w październiku i we wrześniu 2022 r.:

Reklama
październik październik wrzesień wrzesień
rdr mdm rdr mdm
PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA 6,8 -0,7 9,8 9,8
górnictwo i wydobywanie 4,6 -3,0 8,6* 0,3*
przetwórstwo przemysłowe 9,3 -1,7 11,0 11,2
wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę -16,2 17,3 -3,2* -2,0*
dostawa wody, gospodarowanie ściekami i odpadami, rekultywacja 0,5 -3,0 2,6* -1,4*

* - dane skorygowane

Ceny produkcji przemysłowej

Ceny produkcji przemysłowej w październiku 2022 r. wzrosły rdr o 22,9 proc., w ujęciu miesięcznym wzrosły o 0,7 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.

Ekonomiści w przeprowadzonej przez PAP Biznes ankiecie prognozowali, że ceny producentów w ujęciu rocznym w październiku wzrosły o 23,5 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosły o 1,0 proc.

Poniżej tabela ze szczegółami PPI:

Wskaźniki cen produkcji sprzedanej przemysłu październik październik wrzesień wrzesień
rdr mdm rdr mdm
PPI OGÓŁEM 22,9 0,7 24,6 0,2
górnictwo i wydobywanie 26,6 -2,8 38,6* 5,2*
przetwórstwo przemysłowe 18,9 1,4 19,5 0,4
wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę 59,2 -4,5 70,3* -4,1
dostawa wody; gospodarowanie ściekami i odpadami, rekultywacja 5,4 -0,1 5,5* 0,5*
PRODUKCJA BUDOWLANA 15,2 1,3 14,8* 1,4

* - dane skorygowane

KOMENTARZE

ING: przemysł wchodzi w fazę wyraźnego spowolnienia

Przemysł wchodzi w fazę wyraźnego spowolnienia, a październik mógł być ostatnim miesiącem znaczącego wzrostu produkcji w ujęciu rocznym. W przetwórstwie także widoczne są sygnały słabnącej koniunktury - ocenił bank ING w komentarzu do wtorkowych danych GUS.

Komentując dane GUS, analitycy analitycy banku ING wskazali, że w październiku "wzrost produkcji w przetwórstwie pozostał solidny (9,3 proc. rdr vs. 11,0 proc. rdr we wrześniu), jednak wyraźnie wyhamowała produkcja energii (-16,2 proc. rdr)". Jak dodali, ceny w przetwórstwie wzrosły w ujęciu miesięcznym o 1,4 proc., natomiast w sekcji wytwarzania energii drugi miesiąc z rzędu miał miejsce wyraźny spadek (4,5 proc. mdm).

"W przetwórstwie także powoli widoczne są sygnały słabnącej koniunktury. Zaczyna wygasać pozytywny efekt poprawy sytuacji w globalnych łańcuchach dostaw i odrabiania zaległości produkcyjnych" - zauważyli ekonomiści. "Przetwórstwo zaczyna odczuwać skutki słabnącego popytu (spadek nowych zamówień). Innymi słowy negatywny efekt popytowy zaczyna dominować nad przejściowym pozytywnym impulsem podażowym" - ocenili.

Eksperci ING wskazali przy tym, że wzrost produkcji w branży samochodowej wyniósł 41,6 proc. rdr wobec 46,5 proc. rdr we wrześniu i był o 5,2 proc. niższy niż miesiąc wcześniej.

"Przemysł wchodzi w fazę wyraźnego spowolnienia, a październik mógł być ostatnim miesiącem znaczącego wzrostu produkcji w ujęciu rocznym, zwłaszcza, że przed nami miesiące, które w ubiegłym roku przyniosły imponujący i trudny do wyjaśnienia wzrost produkcji w sekcji związanej z produkcją energii. Generuje to bardzo wysoką bazę odniesienia i będzie ciążyło na rocznych wskaźnikach dynamiki w tej części krajowego przemysłu" - zastrzegli.

Według ekonomistów "przełom 2022-2023 będzie słaby", jednak "ogólnie rok 2023 nie powinien być tak fatalny jak wskazują najbardziej pesymistyczne oczekiwania". Wskazali, że w gospodarkach partnerów handlowych Polski "widać pewien powiew optymizmu dzięki spadkowi cen gazu, szykuje się także duży impuls fiskalny w Europie Zachodniej, a może również Polsce".

"Szczyt inflacji PPI mamy prawdopodobnie za sobą (spadki cen surowców i energii, wysoka baza odniesienia), ale proces przerzucania kosztów na klienta jest daleki od zakończenia" - ocenili. "W polskim PPI widać +zawiązki+ globalnej dezinflacji. Ale banki centralne na świecie zwracają uwagę, że za wcześnie na odwoływanie sukcesu w walce z inflacją, koniunktura w USA i Europie nie jest aż taka słaba, rynki pracy mocne, podnosimy dalej ale mniejszymi krokami" - dodali analitycy. (PAP)