22% złośliwych załączników to PDF-y

Według danych amerykańsko-izraelskiej firmy Check Point Research, aż 22% wszystkich szkodliwych załączników e-mail ma rozszerzenie .pdf. To nie przypadek – rocznie otwieranych jest ponad 400 miliardów takich plików. Dla hakerów to idealny kanał dotarcia do ofiar.

Jak tłumaczą analitycy, PDF-y pełnią dziś rolę cyfrowego konia trojańskiego – pliku, który wygląda znajomo i bezpiecznie, ale może ukrywać złośliwe treści, linki czy fałszywe formularze.

Klik i po wszystkim. Dlaczego to działa?

Cyberprzestępcy nie muszą już łamać zabezpieczeń. Wystarczy, że klikniesz. – „Najnowsze kampanie PDF-owe nie potrzebują skomplikowanego kodu. Czasem wystarczy jeden link lub grafika udająca podpis elektroniczny, by hakerzy przejęli dostęp do systemu” – ostrzega Matanya Moses z Check Point Research.

Skuteczność ataków wynika z naszego zaufania. PDF wygląda jak faktura, umowa czy raport – nikt nie podejrzewa zagrożenia. I właśnie na to liczą przestępcy.

Ataki, które wymykają się radarom

Eksperci alarmują, że wiele kampanii PDF-owych nie zostaje wykrytych nawet przez rok. Format ten umożliwia ukrywanie zagrożeń tak skutecznie, że nie radzą sobie z nimi nawet systemy oparte na sztucznej inteligencji.

„PDF-y to już nie tylko dokumenty – to nośniki ukrytych zagrożeń. Ich złożoność i reputacja sprawiają, że stają się perfekcyjną przykrywką dla ataków” – komentuje Moses. Jego zdaniem jedyną skuteczną odpowiedzią jest proaktywne podejście oparte na analizie każdego pliku w czasie rzeczywistym.

Firmy szczególnie narażone

Ponad 87% firm używa PDF-ów jako standardowego formatu dokumentacji. To czyni je głównym celem kampanii socjotechnicznych. Z pozoru zwykły załącznik może uruchomić łańcuch zdarzeń, który sparaliżuje całe przedsiębiorstwo.

Standard ISO 32000, opisujący format PDF, liczy prawie 1000 stron. Pozwala to osadzać złośliwe treści w postaci obrazów, kodów QR czy ukrytych linków – trudnych do wykrycia nawet przez zaawansowane technologie bezpieczeństwa.

Jak się chronić? Zasady cyfrowej ostrożności

Technologia nie wystarczy, jeśli zawiedzie użytkownik. Oto podstawowe zasady, które zalecają eksperci z Check Point Research:

1. Nie ufaj załącznikom – nawet od znajomych.

2. Unikaj skracanych linków i nieznanych domen.

3. Wyłącz JavaScript w czytnikach PDF.

4. Zgłaszaj wszystko, co wygląda podejrzanie.

Sławomir Biliński