Nie koszt – zabezpieczenie przed stratami

Wielu menedżerów nadal postrzega wydatki na bezpieczeństwo IT jako koszt, który należy minimalizować. Tymczasem – jak tłumaczy ekspert – właściwe podejście to traktowanie ich jako długofalowej inwestycji, która zwiększa odporność firmy na zagrożenia, poprawia jakość systemów i minimalizuje ryzyko strat finansowych czy wizerunkowych.

Certyfikacja standardów, takich jak ISO/ 27001 (bezpieczeństwo informacji) czy ISO/ 42001 (sztuczna inteligencja), to nie tylko formalność. To potwierdzenie, że organizacja realnie działa zgodnie z najlepszymi praktykami.

Największe zagrożenie? Człowiek

Ekspert podkreśla: największym zagrożeniem w systemie cyberbezpieczeństwa wciąż pozostaje człowiek. Nawet najlepiej zabezpieczona infrastruktura nie obroni się, jeśli pracownicy nie rozumieją swojej roli i nie są świadomi podstawowych zasad. Dlatego edukacja i szkolenia są równie ważne co systemy techniczne.

– "Ludzie niedouczeni są najsłabszym ogniwem", podsumowuje. Audyty prowadzone przez SGS wielokrotnie pokazują, jak duże luki wiedzy panują nawet w kluczowych działach firm.

Certyfikat to nie cel – to potwierdzenie dojrzałości systemu

Certyfikat nie jest punktem wyjścia – to raczej podsumowanie procesu.

Dowód na to, że firma faktycznie wdrożyła skuteczny system ochrony danych i potrafi zarządzać ryzykiem. To także konkretna przewaga konkurencyjna – partnerzy i klienci coraz częściej wymagają potwierdzenia zgodności z międzynarodowymi normami.

AI Act i nowe regulacje – czas działać

Zbliżające się zmiany prawne w Unii Europejskiej, zwłaszcza AI Act, wymuszą na firmach większą odpowiedzialność za użycie technologii sztucznej inteligencji. Cezary Zagórski wskazuje, że wielu przedsiębiorców wciąż nie zdaje sobie sprawy z nadchodzących obowiązków związanych z wejściem w życie AI Act.

Norma ISO/ 42001 została opracowana właśnie po to, by pomóc firmom zapanować nad ryzykami związanymi z AI. Dzięki niej można nie tylko uporządkować procesy, ale też realnie przygotować się na spełnienie wymogów prawnych.

Jak SGS wspiera firmy?

SGS Polska działa dwutorowo: prowadzi audyty wstępne, które pomagają firmom zdiagnozować poziom dojrzałości systemów bezpieczeństwa, oraz przeprowadza certyfikację zgodną z międzynarodowymi normami. Eksperci SGS nie są tylko teoretykami, to praktycy z doświadczeniem w IT, którzy potrafią rozmawiać z zespołami technicznymi.

„Nie chodzi tylko o checklistę. Chodzi o realną poprawę funkcjonowania systemu” – podkreśla Cezary Zagórski.

Cyberbezpieczeństwo to dziś nie opcja, ale konieczność. A certyfikacja to nie koszt – to inwestycja w przyszłość, zaufanie partnerów i spokój zarządu.