Poprawiający się bufor kapitałowy sprawił, że Commerzbank uzyskał większą swobodę jeśli chodzi o sprzedaż mBanku – poinformował w czasie czwartkowej konferencji prasowej dyrektor zarządzający tej instytucji Martin Zielke.

Dyrektor finansowa banku Bettina Orlopp stwierdziła wcześniej, że transakcja sprzedaży mBanku będzie miała miejsce tylko wtedy, gdy „uzyskamy właściwą cenę”.

Zwiększenie buforu kapitałowego umożliwia bankowi wdrażanie nowej strategii z „o wiele większą elastycznością” niż planowano to we wrześniu – skomentowała dyrektor finansowa.

Komentarze tego rodzaju oznaczają, że Commerzbank stopniowo łagodzi swoje zaangażowanie w sprzedaż polskiego banku. Wcześniej przedstawiciele Commerzbanku uznali, że sprzedaż mBanku nie jest absolutną koniecznością. Stwierdzenie takie pojawiło się po tym, jak wstępna oferta sprzedaży polskiego banku spotkała się z niewielkim zainteresowaniem ze strony potencjalnych nabywców. Niewiążące oferty na zakup złożyły jedynie dwie instytucje - Bank Pekao i Apollo Global Management.

Niemiecki gigant wciąż jednak jest zainteresowany sprzedażą. Plan pozbycia się mBanku został ogłoszony przez dyrektora zarządzającego Commerzbanku Martina Zielke we wrześniu 2019 roku. Środki pozyskane dzięki tej transakcji miały być częścią wartej 1,6 mld euro restrukturyzacji.

Reklama

Dzięki sprzedaży polskiego banku Commerzbank ma się pozbyć wartych 17 mld euro ryzykowanych aktywów, co miało pozwolić tej instytucji na zwiększenie buforu kapitałowego.

Tymczasem w czwartym kwartale 2019 roku chęć zwiększenia kapitału stała się mniejsza. Może to wynikać z tego, że Commerzbank zakończył rok ze współczynnikiem kapitału podstawowego Tier 1 zarówno powyżej oczekiwań analityków, jak i powyżej swoich własnych celów.

>>> Czytaj też: Kto kupi mBank? Bloomberg: Pekao i Apollo Global Management złożyły wstępne oferty