– Tegoroczne obroty gospodarcze między naszymi krajami będą największe od zakończenia kryzysu – mówił Miedwiediew po spotkaniu z niemiecką kanclerz. Dwudniowa wizyta w Hanowerze jest już 13. z serii dwustronnych konsultacji na najwyższym szczeblu, podczas których podpisywane są najbardziej lukratywne kontrakty i nawiązywane perspektywiczne znajomości.

>>> Czytaj również: Kryzys uderzy w największy kraj świata? Rosji grozi dewaluacja

Moskwa naciska na wizy

Tak było i tym razem. W sumie przygotowano do podpisania 12 dokumentów. Na ich podstawie największy niemiecki producent szyn Continental zbuduje za 220 mln dol. nowoczesną fabrykę w obwodzie kałuskim. Siemens zmodernizuje rosyjskie sieci energetyczne, zaś frankfurcki bank KfW i Wnieszekonombank utworzą fundusz wsparcia innowacji w małych i średnich przedsiębiorstwach. Wszystkie te przedsięwzięcia łatwo podciągnąć pod Miedwiediewowską modernizację Rosji, stanowiącą główne hasło obecnej prezydentury.
Reklama

>>> Polecamy: Francuzi: Polska dokonała spektakularnego skoku gospodarczego

Rosyjski prezydent mocno naciskał niemiecką kanclerz na szybkie zniesienie wiz. Władze w Berlinie do tej pory należały do państw, które na forum unijnym najmocniej sprzeciwiały się liberalizacji reżimu wizowego na linii UE – Rosja. Teraz jednak może się to zmienić, ponieważ na kanclerz naciska także silne nad Renem lobby biznesu robiącego interesy z Rosjanami.

>>> zobacz też: Media: Prezydent Sarkozy zarzucił Niemcom "przestępczy" egoizm i brak solidarności

Komisja Gospodarki Niemieckiej ds. Wschodu (Ostausschutz) podczas odbywającego się przy okazji wizyty forum dialogu społecznego przedstawiła nawet własne wyliczenia, z których wynika, że bariera wizowa kosztuje niemiecką gospodarkę kilkaset milionów euro rocznie.

Z gazem poczekamy

Z zawarciem najistotniejszego porozumienia tego roku nie czekano jednak do wizyty Miedwiediewa. W ciągu zaledwie pół roku uzgodniono i podpisano (w czerwcu) umowę o budowie nowoczesnego centrum szkoleniowego dla rosyjskiej armii. Niemcy chcą w ten sposób skorzystać na rosyjskich planach wydania 500 mld euro do 2020 r. na modernizację sił zbrojnych.
Centrum ma powstać już w 2013 r., a pełną gotowość osiągnąć po kolejnych 12 miesiącach. Kompleksem o podobnym stopniu zaawansowania technicznego (m.in. z symulatorami 3D), w którym mogą uczestniczyć jednostki do poziomu brygady, dysponuje zaledwie kilka państw NATO. Centrum będzie przystosowane także do szkoleń w zakresie działań ofensywnych, m.in. przy udziale wojsk powietrznodesantowych. Z poligonu w Mulinie pod Niżnym Nowogrodem będzie mogła też korzystać Bundeswehra.
Z wyraźnym dystansem Niemcy podeszli do propozycji budowy trzeciej nitki Gazociągu Północnego, który – w interpretacji rosyjskich ekspertów – miałby zastąpić stojący pod znakiem zapytania projekt South Stream. Merkel miała oświadczyć Miedwiediewowi, że trzecia rura nie jest Berlinowi potrzebna.
– Takie sugestie można traktować z jednej strony jako szukanie planu B na wypadek, gdyby Turcji udało się zablokować projekt gazociągu pod Morzem Czarnym, a z drugiej jako element szantażu wobec dwóch państw tranzytowych – mówi „DGP” analityk Władimir Markow. Chodzi o Ukrainę, której na ostatniej prostej przed podpisaniem umowy o poszerzonej strefie wolnego handlu z UE Moskwa niemal wypowiedziała wojnę handlową, i Białoruś, która w walce o zachodnie kredyty wzmaga antyrosyjską kampanię medialną i wciąż blokuje starania Kremla o przejęcie kluczowych przedsiębiorstw.

Rosyjska ekspansja energetyczna

Niemiecka rezygnacja z energetyki atomowej do 2022 r. otworzyła przed Rosją nowe możliwości. Koncerny z tego kraju zareagowały niemal natychmiast. Gazprom podpisał już z RWE memorandum o wspólnej budowie elektrowni gazowych.
Nie dość, że w ten sposób podbuduje własną pozycję na rynku niemieckim, to jeszcze sprowokuje wzrost zapotrzebowania na gaz, co pozwoli na bardziej efektywne wykorzystanie Gazociągu Północnego. Rosja szacuje, że do 2030 r. udział gazu w bilansie energetycznym UE wzrośnie z 24 proc. do 30 proc., a same Niemcy dzięki zamknięciu siłowni jądrowych będą rocznie kupować o 20 mld m sześc. gazu więcej.
Gazprom interesuje się też przejęciem elektrowni gazowych należących obecnie do E.ON. Z kolei Dmitrij Miedwiediew proponował wczoraj w Hanowerze zawarcie aliansu strategicznego między Siemensem a Rosatomem. W ten sposób Niemcy mogliby uczestniczyć w modernizacji rosyjskich elektrowni atomowych nawet po wyłączeniu ostatnich reaktorów u siebie.
Ekspansja Gazpromu na Zachód jest znacznie łatwiejsza po wybuchu wojny w Libii. Wcześniej rosyjski gaz kojarzono z nieprzerwanymi konfliktami energetycznymi z Białorusią czy Ukrainą. Teraz na tle północnej Afryki – jak skonstatował publicysta „Deutsche Welle” Wiaczesław Jurin – Rosja wydaje się stabilnym i bezproblemowym dostawcą.
ikona lupy />
Władimir Putin i Angela Merkel na spotkaniu w Berlinie / Bloomberg
ikona lupy />
Dmitrij Miedwiediew / Bloomberg