Na Comex w Nowym Jorku miedź zwyżkuje o 0,17 proc. do 3,6320 USD za funt.

Miedź drożeje na fali optymizmu co do większych bodźców fiskalnych dla amerykańskiej gospodarki.

Janet Yellen, sekretarz skarbu USA, jest za szybkim przyjęciem bodźców fiskalnych dla gospodarki Stanów Zjednoczonych.

Yellen powiedziała w niedzielnym wywiadzie w CBS "Face the Nation", że USA mogą powrócić do stanu pełnego zatrudnienia w 2022 roku jeśli wprowadzą wystarczająco solidny pakiet pomocy dla swojej gospodarki.

Reklama

Dodała, że słabsze od prognoz dane o zatrudnieniu w USA, podane na koniec poprzedniego tygodnia, również wskazują na potrzebę zastosowania w gospodarce dalszych bodźców.

Tymczasem sytuacja podażowa na rynkach miedzi zaczyna się zacieśniać.

"Podczas gdy luty jest zazwyczaj najsłabszym miesiącem dla popytu na miedź, to +prawie wszystkie sygnały wskazują na zacieśnianie rynku+" - piszą w raporcie analitycy Morgan Stanley.

Dodają, że ryzyko zwyżki cen rośnie w perspektywie 3 do 6 miesięcy.

Eksperci Morgan Stanley wskazują, że obecnie niska podaż miedzi wspiera jej ceny, a "wiosna prawdopodobnie przyniesie nowy wzrost popytu, któremu strona podażowa wydaje się nie być w stanie sprostać".

Krótkoterminowe zakłócenia w dostawach miedzi m.in. spowodowane ograniczoną przepustowością portu w Peru i złymi warunkami atmosferycznymi w Chile - już przyczyniły się do deficytu koncentratu miedzi na rynkach.

Na zakończeniu poprzedniej sesji miedź na LME zyskała 90 USD i kosztowała 7.912,00 USD/t. (PAP Biznes)

aj/ asa/