"Chcemy tę działalność [na rynku rosyjskim] i wyciągnąć stamtąd jak najwięcej gotówki, która w naszej rosyjskiej spółce jest. Szukamy rozwiązań, jak to zrobić, ale na dziś nie nie mamy takiego rozwiązania" - powiedział Szymański podczas telekonferencji z dziennikarzami.

Jak poinformował członek zarządu Mateusz Boguta, od kilku lat rola Rosji w portfelu grupy systematycznie spada.

"Nie inwestujemy tam w nowe portfele od kilku lat i schodzimy z tego rynku" - powiedział Boguta, dodając, że obecnie wartość portfeli rosyjskiej spółki to ok. 400 tys. zł.

Spółka poinformowała również, że zawiązała 5,7 mln zł rezerw na poczet roszczeń rosyjskich władz podatkowych. Szymański tłumaczył, że w wyniku kontroli rosyjski fiskus zakwestionował sprzedaż dwóch portfeli grupy i zażądał podatku CIT za ostatnie 5 lat.

Reklama

"Nie ma ryzyka, żeby to było więcej [ponad kwotę rezerw], będziemy starali się o mniej. Nasi menedżerowie w Rosji będą kontestowali te decyzje" - powiedział wiceprezes.

Boguta zaznaczył, że nawet negatywna decyzja rosyjskiego urzędu podatkowego nie spowoduje konieczności transferu środków do Rosji na ten cel, gdyż rosyjska spółka ma wystarczającą ilość gotówki, by pokryć te zobowiązania.

Kredyt Inkaso to firma zarządzającą portfelami wierzytelności. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r. Grupa Kredyt Inkaso poza Polską obecna jest w czterech krajach europejskich: Bułgarii, Rumunii, Rosji i Chorwacji.