Zysk netto Societe wzrósł o 8 proc. do 1,46 mld euro rok do roku, napisał w oświadczeniu mający siedzibę w Paryżu bank. Wynik ten był wyższy od średniej z prognoz analityków Bloomberga, która wyniosła 1,36 mld euro. 26-proc. wzrost to kontynuacja dobrych wyników innych banków – BNP Paribas również pokazał w zeszłym tygodniu wyższe od rynkowych oczekiwać zyski.

Francuskie banki czerpią największe profity z działalności detalicznej. Chociaż naraża je to na silne oddziaływanie rekordowo niskich stóp procentowych, czyni je to też jednocześnie mniej podatnymi na rynkowe szoki, które dotknęły w największym stopniu ich rynkowych konkurentów takich jak Deutsche Bank AG oraz Credit Suisse Group AG. Niemieckie i szwajcarskie instytucje finansowe koncentrują bowiem swoją działalność w większym stopniu na bardziej ryzykownych papierach wartościowych.

- Wyniki są uspokajające – mówi Romain Burnand, menedżer francuskiego funduszu Moneta AM. – Przewidywania były słabe, a korzystają z tego akcje banków. To jednak jedynie chwilowe odbicie, a nie początek nowego trendu – dodaje.

Bank Credit Agricole poinformował, że zyski za drugi kwartał mają związek ze sprzedażą udziałów w Visa Europe Ltd. Z kolei BNP Paribas zaraportował zysk netto w wysokości 2,56 mld euro, czyli znacznie powyżej 2,2-mln prognozy analityków Bloomberga.

Reklama

Societe Generalne zaobserwowało w ciągu ostatnich miesięcy zwiększenie popytu wśród inwestorów na jego produkty, szczególnie na azjatyckim rynku, co jest bardzo dobrą wiadomością dla pożyczkodawcy. Bank zwiększył udziały na rynkach, z których musiała się wycofać zagraniczna konkurencja.

Nie zmienia to jednak faktu, że francuskie banki starają się ciąć koszty. Societe Generalne zapowiedziało, że zwolni nad Sekwaną setki pracowników. Do 2020 roku chce, by jego załoga zmniejszyła się o 20 proc.

>>> Polecamy: Nieoczekiwane skutki 500 plus dla Biedronki. Sprzedaż szybuje w górę, ale brakuje rąk do pracy