"W czwartek ponownie przeważali sprzedający. Główne indeksy w Europie rozpoczęły swoje sesje od luk spadkowych, które miały związek z wczorajszą wyprzedażą na rynku akcji w Stanach Zjednoczonych. Od rana kupujący w Europie próbowali jednak doprowadzić do odbicia. Słabo na tle innych rynków wypadła krajowa giełda. Cały dzień, przy niskiej zmienności, WIG20 znajdował się pod kreską. Złe nastroje na warszawskim parkiecie można tłumaczyć tym, że inwestorzy coraz bardziej obawiają się koronawirusa. Zwiększa się liczba zakażeń w kraju, a do tego wchodzimy w okres jesienny, dlatego obawy dotyczące pandemii mogą nadal pozostać na rynku" - powiedział PAP Biznes Łukasz Stefanik.

Zdaniem analityka XTB dla WIG20 najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 1.640 pkt., a opór - 1.735 pkt.

Na zamknięciu w czwartek WIG20 spadł 1,15 proc. do 1.665,96 pkt., WIG zniżkował 0,98 proc. do 48.009,43 pkt., mWIG40 poszedł w dół o 0,28 proc. do 3.440,31 pkt., a sWIG80 stracił 1,34 proc. do 13.851,35 pkt.

W czwartek obroty na GPW wyniosły 1.117 mln zł, z czego 752 mln zł przypadło na spółki z WIG20. Inwestorzy najczęściej handlowali akcjami CD Projektu (216 mln zł) oraz Biomedu Lublin (172 mln zł).

Reklama

Od początku sesji duże wahania kursu towarzyszyły Biomedowi Lublin, który ostatecznie potaniał o 15,26 proc. W trakcie sesji rzecznik KNF Jacek Barszczewski poinformował, że Komisja Nadzoru Finansowego na bieżąco monitoruje aktywność spółek, które pracują nad lekiem na Covid-19, w tym m.in. Biomedu Lublin.

"W grze cały czas jest Biomed Lublin. Po dużych wzrostach wynikających z zapowiedzi przedstawicieli spółki odnośnie do ich leku na koronawirusa, w czwartek te wzrosty zostały częściowo zniwelowane, po spadku akcji Biomedu o ponad 15 proc. W ujęciu technicznym oporem dla akcji biotechnologicznej spółki jest 22,85 zł, a wsparciem jest 14 zł" - powiedział Stefanik.

W momencie zamknięcia sesji na GPW niemiecki DAX tracił ok. 0,5 proc., a S&P 500 minimalnie zyskuje 0,1 proc.

Na warszawskim parkiecie większość indeksów sektorowych - 11 z 15 - zakończyła sesję pod kreską. Najmocniej w dół poszły WIG-leki (-7,14 proc.) oraz WIG-odzież (-3,13 proc.).

Z kolei najmocniej zyskał sektor budowlany (1,39 proc.).

W czwartek najmocniejsze w WIG20 okazały się walory PGNiG (2,82 proc.) i spółka po raz trzeci z rzędu zakończyła sesję nad kreską.

2,4 proc. urosły akcje Cyfrowego Polsatu. W środę po sesji spółka podała, że Cyfrowy Polsat rozpoczął przegląd opcji strategicznych związany z potencjalnym zbyciem infrastruktury telekomunikacyjnej, której właścicielem jest Polkomtel Infrastruktura.

Sesję pod kreską zakończyła jednak zdecydowana większość krajowych blue chipów. Mocno stracili m.in. akcjonariusze CCC (-4,34 proc.), PGE (-4,21 proc.) oraz KGHM (-3,39 proc.).

Potaniały - piąty raz z rzędu - walory PKN Orlen. Paliwowa spółka jest znalazła się pod kreską o 2,44 proc. do 44,07 zł i jest blisko swoich minimów z marca, które wynoszą 43,44 zł. Z kolei Lotos, tracący 4,23 proc. do 34,62 zł, ponownie ustanawia swoje tegoroczne minima.

Jak w rozmowie z PAP Biznes powiedział dyrektor departamentu analiz BM mBanku Kamil Kliszcz, spółkom paliwowym ciąży przede wszystkim sytuacja na rynku produktów rafineryjnych, na którym marże bardzo mocno ucierpiały na kryzysie covidowym. Inwestorzy dyskontują to pogorszenie rentowności i dopóki nie nastąpi poprawa i nie pojawi się perspektywa odbudowy marż, to spółki paliwowe nadal będą pod presją. Analityk największej szansy dla krajowych spółek paliwowych upatruje w kwestii ewentualnego spadku cen ropy naftowej.

Kolejną branżą, która nadal ciąży indeksowi blue chipów są banki. Po raz piąty z rzędu zniżkował Santander Bank Polska (-1,06 proc.) i spółka znalazła się na rocznych minimach. Serię czterech spadkowych sesji kontynuuje Alior (-1,59 proc.).

Najniżej od blisko czterech lat jest PZU, który w czwartek stracił 1,74 proc. do 24,87 zł.

W indeksie mWIG40 swoje historyczne maksima poprawił Mercator, którego akcje podrożały o 6,48 proc. do 411 zł.

Wśród indeksu małych spółek urosły także akcje ING Bank Śląski (ok. 5 proc.) oraz Grupy Kęty (3,57 proc.).

W trakcie sesji Kęty podał, że według szacunków, zysk netto grupy, po uwzględnieniu obciążeń podatkowych, w trzecim kwartale 2020 r. wyniesie ok. 120 mln zł, co oznacza wzrost o 21 proc. rdr.

Poza Biomedem, najwięcej w mWIG40 straciły kursy Enei (-4 proc.) oraz XTB (-3,69 proc.).

Na tegorocznych minimach znalazł się AmRest - w czwartek w dół o 2,59 proc. do 17,3 zł.

W sWIG80 najmocniej zwyżkował Torpol (5,66 proc.).

Przed sesją inwestorzy poznali wyniki m.in. Idea Banku, którego zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej grupy Idea Banku w II kwartale 2020 roku wyniósł 1 mln zł, podczas gdy rok wcześniej bank miał 0,5 mln zł straty. W czwartek po południu kurs spółki urósł o 1,91 proc.

W indeksie małych spółek najwięcej stracili Airway Medix (-9,32 proc.) oraz Unimot (-7,54 proc.).

Po spadku o ok. 1 proc. do 5,96 zł na swoich historycznych minimach znalazła się Agora.