Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 174 punkty, czyli 0,58 proc. i wyniósł 29.872,47 pkt.

S&P 500 zniżkował 0,16 proc. i wyniósł 3.629,65 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,47 proc., do 12.094,40 pkt.

We wtorek Dow Jones po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 30 tys. pkt., również S&P 500 ustanowił tego dnia nowy rekord. W krótkim wystąpieniu w Białym Domu do rekordu DJI odniósł się ustępujący prezydent USA Donald Trump.

Reklama

„Nigdy nie przekroczyliśmy 30.000 pkt., i stało się to pomimo wszystkiego, co wydarzyło się podczas pandemii. Ta liczba nigdy nie została złamana. To święta liczba, nikt nie przypuszczał, że kiedykolwiek to się zdarzy” – powiedział Trump.

„W przyszłym roku świat będzie wyglądał o wiele lepiej niż obecnie i właśnie to odzwierciedlają wyceny na rynkach akcji. Faktem jest, że prognozy uległy radykalnej zmianie w ostatnim miesiącu” - uważa Mike Bell, globalny strateg rynkowy w J.P. Morgan Asset Management.

Ze spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones spadkom przewodził Salesforce, tracąc na wartości ponad 3 proc. po nieoficjalnych informacjach, że spółka ta prowadzi rozmowy w sprawie kupna Slack Technologies. Akcje tej drugiej firmy zwyżkowały ponad 25 proc.

Z branż najgorszej zachowywały się spółki paliwowe i energetyczne. Ich indeks zniżkował 1,7 proc.

Akcje spółki projektującej ciężarówki elektryczne Nikola spadały ponad 14 proc. po tym, jak dyrektor generalny Mark Russell nie zdołał przekonać inwestorów, że warta 2 mld USD umowa spółki z General Motors będzie nadal obowiązywać.

Podczas wywiadu dla CNBC Russell powiedział, że trwają rozmowy z GM na temat dostarczania technologii ogniw paliwowych i akumulatorów, ale nie udzielił dalszych komentarzy nt. realizacji umowy.

Z opublikowanego w środę protokołu z ostatniego posiedzenia Fed wynika, że akomodacyjne nastawienie w polityce monetarnej jest niezbędne dla ożywienia w gospodarce USA. Dodano, że tempo ożywienia zależy od rozwoju pandemii Covid-19.

"Oceniono, że obecne stanowisko w polityce pieniężnej pozostaje właściwe, ponieważ zarówno zatrudnienie, jak i inflacja pozostawały znacznie poniżej celów Komitetu, a niepewność dotycząca przebiegu pandemii koronawirusa i perspektyw dla rozwoju gospodarczego nadal jest bardzo podwyższona" - napisano.

„Uczestnicy posiedzenia postrzegają niepewność związaną z perspektywami gospodarczymi jako dość podwyższoną, a ścieżka dla przyszłego rozwoju gospodarki jest według nich w dużym stopniu zależna od dalszego przebiegu pandemii koronawirusa, a także od reakcji na nią osób fizycznych, firm i instytucji państwowych oraz skuteczności środków ochrony zdrowia publicznego, podjętych w celu jej powstrzymania" - dodano.

W protokole powtórzono zapewnienie, że Rezerwa Federalna użyje wszystkich środków w celu pomocy gospodarce w pokonaniu trudności.

Prezydent-elekt Joe Biden potwierdził we wtorek, że jego kandydatem na sekretarza stanu będzie Antony Blinken. To doświadczony dyplomata i były zastępca sekretarza stanu w administracji Baracka Obamy.

Kandydatem na ministra bezpieczeństwa krajowego jest Alejandro Mayorkas. Linda Thomas-Greenfield ma zostać ambasadorką USA przy ONZ.

Władze Pensylwanii zatwierdziły we wtorek wynik amerykańskich wyborów prezydenckich na swoim terenie. W tym jednym z kluczowych stanów w wyścigu do Białego Domu Demokrata Joe Biden wygrał z Republikaninem Donaldem Trumpem o ponad 80 tys. głosów.

"Prezydent Trump wyczerpał wszystkie możliwe prawne możliwości zakwestionowania wyniku wyścigu prezydenckiego w Pensylwanii" - przekazał w oświadczeniu w weekend senator Republikanów z tego stanu Pat Toomey.

Z kluczowych stanów zatwierdzono już wygrane Bidena m.in. w Michigan, Georgii i Nevadzie. W rozkładzie głosów elektorskich Biden wygrał z Trumpem 306-232.

Ostatecznie wyłaniające amerykańskiego prezydenta Kolegium Elektorskie głosować będzie w USA 14 grudnia, Kongres powinien zatwierdzić te wyniki 6 stycznia. Z uwagi na przewagę Bidena procedura prowadząca do jego zaprzysiężenia 20 stycznia uznawana jest za formalność.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 778 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 730 tys. wobec 748 tys. poprzednio, po korekcie z 742 tys.

Wydatki amerykańskich konsumentów w październiku wzrosły o 0,5 proc. mdm, po wzroście o 1,2 proc. mdm we wrześniu, po rewizji z 1,4 proc. Oczekiwano +0,4 proc. mdm.

Deflator PCE w USA w październiku wyniósł 1,2 proc. rdr, wobec 1,4 proc. rdr miesiąc wcześniej i wobec konsensusu na poziomie 1,4 proc.

Według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa na całym świecie potwierdzono łącznie 59,89 mln infekcji Covid-19. Liczba zgonów z tego powodu sięgała 1,412 mln.

Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore poinformował we wtorek, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano w USA 169,2 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem i 889 kolejnych zgonów. (PAP Biznes)