"Po słabym zakończeniu poniedziałkowej sesji w USA, większość europejskich rynków otworzyła się we wtorek z luką bessy i słabe nastroje utrzymały się do końca notowań. Inwestorzy prawdopodobnie obawiają się jutrzejszych danych o inflacji w USA, które zapewne będą wyższe od oczekiwań. I mimo, że Fed zapewnia, że nie zamierza na razie nic z tym zrobić, to w inwestorach narasta jednak obawa o podwyżkę stóp. Na tym tle krajowy rynek akcji, który ostatnio nie kopiuje 1 do 1 zachowania głównych rynków, wypadł relatywnie korzystnie" - powiedział PAP Biznes analityk XTB, Łukasz Stefanik.

"Poniedziałkowa sesja przyniosła świecę, która zapowiadała spadki, ale świeca zbudowana we wtorek jest jej odwrotnością i ma optymistyczny wydźwięk. Na WIG20 obroniło się wsparcie wyznaczane przez szczyt ze stycznia, więc podstawowy scenariusz, to kontynuacja trendu wzrostowego na GPW. Głównym czynnikiem ryzyka pozostaje zachowanie rynków zagranicznych, gdzie w każdym momencie można oczekiwać korekty ostatnich wzrostów" - dodał Stefanik.

Po otwarciu w okolicach poniedziałkowego minimum, WIG20 przez pierwsze trzy godziny notowań tracił na wartości i ok. 12.30 zanotował minimum na 2.078 pkt. Od tego momentu indeks zaczął zyskiwać na wartości i zakończył sesję w pobliżu dziennego maksimum. W odniesieniu do najniższej wartości z wtorku, indeks zyskał ponad 30 pkt.

Na zakończenie sesji WIG20 stracił 0,25 proc. do 2.110,48 pkt., WIG spadł 0,33 proc. do 62.552,31 pkt., mWIG40 poszedł w dół 0,46 proc. do 4.575,54 pkt., a sWIG80, po spadku o 0,59 proc., zamknął dzień na 20.009,62 pkt. W poniedziałek każdy z indeksów znajdował się na szczycie trendu wzrostowego, najwyżej od przynajmniej 52 tygodni.

Reklama

Przebieg sesji na głównych rynkach nie sprzyjał GPW - w momencie zamknięcia notowań w Warszawie niemiecki DAX spadał ponad 2 proc., amerykańskie indeksy S&P 500 i Nasdaq Composite zniżkowały po ponad 1 proc.

Obroty na GPW wyniosły ok. 1,8 mld zł, z czego na WIG20 przypadło ponad 1,5 mld zł. Inwestorzy najchętniej handlowali akcjami PKO BP (433 mln zł), PZU (201 mln zł), CD Projektu (118,6 mln zł) i KGHM (112 mln zł).

W grupie spółek o najwyższej kapitalizacji liderem spadków były akcje PKO BP - kurs lidera branży spadł o 7,2 proc. do 34,50 zł. Przecena rozpoczęła się przed 11.00, po tym, jak bank poinformował o rezygnacji prezesa Zbigniewa Jagiełło, który stał na czele PKO BP od października 2009 roku.

"Dopóki nie poznamy kandydata na prezesa, rynek będzie odbierał dzisiejszą informację jako ryzyko. Prezes Jagiełło miał raczej bardzo dobrą opinię wśród inwestorów, prowadził bank z poszanowaniem akcjonariuszy mniejszościowych. Bank sobie dobrze radził porównując jego wyniki w stosunku do konkurencji (...) Pojawiła się niepewność o realizację strategii i ogólnie o długoterminowy kurs banku" - ocenił analityk Ipopema Securities Łukasz Jańczak.

Wśród liderów przeceny w WIG20 we wtorek znalazły się spółki, których akcje od dłuższego czasu znajdują się w trendach spadkowych - notowania Mercatora spadły o 2,7 proc. do 242,2 zł, a Allegro zostało przecenione o 2,6 proc. do 51,80 zł.

Najmocniej urosły we wtorek w WIG20 notowania Dino Polska, które dotychczas w tym roku radziło sobie słabiej od rynku. Na zamknięciu sesji kurs poszedł w górę 6,6 proc. do 273,40 zł i był najwyższy od czterech miesięcy. Skala wzrostu była największa w tym roku. Kolejny raz dobrze poradziła sobie inna spółka handlowa - LPP. Po piątym z rzędu wzroście - tym razem o 0,9 proc. - kurs akcji sięgnął 11.300 zł, po raz kolejny ustanawiając historyczne maksimum.

Najlepszą od dwóch miesięcy sesję mają za sobą akcjonariusze PZU. Po tym, jak spółka zaproponowała uchwalenie dywidendy z zysku za 2020 rok w wysokości 3,5 zł na akcję, kurs poszedł w górę o 4,2 proc. do 35,19 zł. Notowania ubezpieczyciela rosły piątą sesję z rzędu i na zamknięciu znalazły się na najwyższym poziomie od 52 tygodni.

Inwestorzy pozytywnie odebrali wstępne wyniki Tauronu za I kwartał, które spółka podała w trakcie sesji. Tauron oszacował, że skonsolidowana EBITDA w pierwszym kwartale 2021 r. wyniosła 1.735 mln zł, wobec oczekiwanych przez analityków 1.276,6 mln zł. W ciągu niecałej godziny notowania akcji podniosły się z okolic 3,15 zł do 3,38 zł, kończąc ostatecznie sesję na 3,3690 zł. Notowania wzrosły o 2,5 proc. W wypowiedzi dla PAP Biznes prezes Tauronu Paweł Strączyński ocenił, że "wyniki szacunkowe za pierwszy kwartał pokazują, że Tauron znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Kluczowy dla nas wskaźnik długu netto/EBITDA pozostaje na stabilnym poziomie, ale zadłużenie grupy stanowi najpoważniejszy problem do rozwiązania".

Część strat z poniedziałkowej sesji odrobiły akcje JSW, po wzroście o 2,6 proc. do 31,33 zł. Przed sesją w komunikacie prasowym firma zaznaczyła, że "nie jest zainteresowana kupnem ani nieodpłatnym przejęciem kopalń od Tauronu i innych spółek górniczych". JSW nawiązała do poniedziałkowej wypowiedzi prezesa Tauronu, w której Paweł Strączyński zaproponował zarządowi JSW spotkanie w sprawie kupna od Tauronu kopalni węgla.

Spośród 15 branżowych indeksów we wtorek na wartości straciło sześć. Najmocniej przecenione zostały banki (-3,7 proc.), na co wpływ miał przede wszystkim spadek kursu PKO BP. Jednocześnie przed końcem sesji nie zostało opublikowane orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych, które ewentualnie mogło wspomóc notowania sektora.

Cztery indeksy branżowe zyskały ponad 1 proc. - WIG-Energia, WIG-Telekomunikacja, WIG-Media i WIG-Górnictwo.

Zachowanie spółek z branży medycznej w dużym stopniu zaważyło na wtorkowych zmianach indeksów spółek o relatywnie niższej kapitalizacji. W mWIG40 liderem spadków był Biomed Lublin, przeceniony o 4,2 proc. do 9,50 zł.

W indeksie sWIG80 spadkiem o 4,2 proc. do 9,5 zł, wyróżniły się akcje Mabionu. Wpływ na zachowanie kursu mogła mieć informacja, że amerykańska firma Novavax złoży dokumentację w celu dopuszczenia do użytku szczepionki na koronawirusa, którą opracował Novavax, dopiero w III kwartale tego roku, a nie jeszcze przed końcem czerwca, jak wcześniej planowała firma. Mabion ma produkować w Polsce szczepionkę Novavax.

Z kolei jednym z liderów wzrostów wśród firm z mWIG40 były we wtorek akcje Wirtualnej Polski. Po zwyżce o 2,4 proc. do 111,60 zł, notowania po raz kolejny znalazły się najwyżej w historii.

W sWIG80 po raz drugi z rzędu mocno urosły notowania Serinusa (+3,35 zł do 0,8701 zł), ale obroty akcjami nie przekroczyły 1,5 mln zł. (PAP Biznes)