Na Comex w Nowym Jorku miedź tanieje o 0,78 proc. do 4,2055 USD za funt.

Inwestorzy z niepokojem obserwują rosnące koszty surowców, co podsyca obawy o inflację na całym świecie.

Tegoroczne zwyżki cen towarów, po wzroście popytu na surowce i przy ograniczeniach podaży, widać w wielu sferach - od benzyny i nowych domów - po samochody i artykuły spożywcze.

Tymczasem w Chinach sektor nieruchomości doświadcza problemów z zadłużeniem.

Deweloper China Evergrande Group wciąż nie może uporać się z kryzysem gotówkowym. Do tego inna chińska firma deweloperska - Fantasia Holdings Group Co - znalazła się w kryzysowej sytuacji - w poniedziałek nie spłaciła swojego zadłużenia w związku zapadającymi obligacjami i nie spłaciła też pożyczki.

"Kwestie kredytowe Evergrande, koncentracja lokalnych władz na zmniejszaniu zużycia energii i jej niedobory w niektórych obszarach, negatywnie wpływają na metale bazowe wykorzystywane w budownictwie" - piszą w raporcie analitycy UBS Group.

"Kwestie energetyczne będą negatywnie oddziaływać na rynek metali" - wskazują.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME zyskała 122 USD i kosztowała 9.250,00 USD za tonę.