W raporcie dotyczącym reprezentacji kobiet w zarządach i w radach nadzorczych w kontekście parytetów płci zebrano informacje z 72 krajów z całego świata.

Jak podkreślono, prawie na wszystkich kontynentach lokalne organizacje czy organy rządowe są zaangażowane w zwiększenie liczby kobiet pełniących najważniejsze funkcje w firmach, jednak tempo podejmowanych działań może rozczarowywać. W porównaniu do 2021 r. największy wzrost odnotowano w Polsce, Austrii, Kanadzie, Irlandii, we Włoszech, Portugalii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

Według raportu, 11,6 proc. kobiet stoi na czele rad nadzorczych spółek notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, a 5,1 proc. piastuje stanowisko prezesa zarządu. Cztery lata wcześniej było to odpowiednio 8,7 proc i 6 proc. kobiet. Coraz częściej na stanowisko dyrektora finansowego nominację otrzymują kobiety – obecnie 13,3 proc., w 2018 roku było to 7,1 proc. Najwyższe funkcje w firmie nadal sprawują mężczyźni, od czterech lat odsetek kobiet na stanowiskach prezesów firm z polskiego parkietu utrzymuje się na poziomie ok. 5 proc. Średni wiek kobiet na stanowiskach kierowniczych wynosi nieco ponad 54 lata, w poprzedniej edycji badania było to prawie 58 lat.

W skali światowej w radach nadzorczych i zarządach zasiada 19,7 proc. kobiet, a 6,7 proc. im przewodniczy. W porównaniu do wyników z 2018 r. zauważalne są nieznaczne wzrosty. Stanowisko dyrektora finansowego w 15,7 proc. piastują kobiety, cztery lata wcześniej było to 12,7 proc. Funkcję prezeski obejmuje obecnie 5 proc. Branżą, w której najczęściej na wysokie stanowiska zarządcze awansują kobiety, jest sektor finansowy. Trend ten jest widoczny zarówno w Polsce (27,2 proc.), jak i na świecie (21,2 proc.) – podano.

Reklama

Przypomniano, że 1 lipca 2021 r. Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie przyjęła Dobre Praktyki dla spółek giełdowych. Zaleca się w nich, by w ramach posiadanej przez spółkę polityki różnorodności wobec zarządu oraz rady nadzorczej warunkiem zapewnienia różnorodności pod względem płci w organach spółki jest udział mniejszości w danym organie na poziomie nie niższym niż 30 proc.

"Spółki giełdowe mają sporo do nadrobienia. Dysproporcja między mężczyznami i kobietami zajmującymi wysokie stanowiska jest bardzo duża i nie może być racjonalnie uzasadniona. Problem jest jednak złożony, a pandemia dodatkowo go uwypukliła. Zróżnicowanie kadry zarządzającej i nowe wytyczne dotyczące dobrych praktyk to miękkie regulacje, trudno je zatem będzie egzekwować. Nie można jednak zapominać, że obecne zalecenia mogą być jednym z ważnych elementów oceny nadzoru korporacyjnego w spółkach, co w przyszłości może przekładać się na ich wycenę i notowania giełdowe" - skomentowała Dorota Snarska-Kuman, partnerka, liderka programu Rady Nadzorcze Deloitte, członkini rad nadzorczych Deloitte CE i DCE.

Podkreślono, że wnioski płynące z raportu pokazują pozytywną korelację między sprawowaniem funkcji kierowniczych przez kobiety a różnorodnością w ramach zarządu. W przedsiębiorstwach, w których kobiety pełnią funkcję dyrektorów zarządzających obserwuje się większą liczbę kobiet zasiadających w zarządach, niż w tych kierowanych przez mężczyzn (odpowiednio 33,5 proc. i 19,4 proc.). Istnieje również inna zależność - zarządy zachowujące parytet płci są bardziej skłonne powołać kobietę na stanowisko dyrektora zarządzającego i prezesa zarządu – wskazano w raporcie.