Aż roi się od przesłanek, że hossa na naszej giełdzie – i to po tłustym 2023 r. – dopiero się rozkręca. Rozpoczęty jesienią 2022 r. pochód najszerszego indeksu WIG wywindował go o ponad 70 proc., bijąc w zeszłym miesiącu rekordy wszech czasów (wskaźnik największych spółek WIG20 zyskał procentowo niewiele mniej).

Pokoleniu Z, które wtargnęło właśnie na inwestycyjne parkiety, warto przypomnieć naturę hossy. To, co się działo na warszawskiej giełdzie przed dwiema dekadami, może się mu wydawać prehistorią – wszak nie było jeszcze bitcoina – warto jednak powtórzyć mądre powiedzenie, że historia nigdy się nie powtarza, ale okoliczności historyczne owszem…

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU MAGAZYNU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ »

Reklama