W wywiadzie dla Rzeczpospolitej Minister przemysłu Marzena Czarnecka powiedziała, że rząd planuje „przypisać” kopalnie do poszczególnych elektrowni węglowych spółek energetycznych. Dodała też, że nie ma jeszcze decyzji co do konkretnej formy takiego wydzielenia.

Co to oznacza "przypisanie" kopalń do elektrowni?

Jak wyjaśnia Minister w planach rządu nie ma obecnie połączenia kapitałowego kopalń z grupami energetycznymi. Jak wynika z wypowiedzi Czarneckiej chodzi bardziej o zacieśnianie współpracy poprzez zawieranie stałych kontraktów na zasadzie, jeden dostawca – jeden odbiorca.

Reklama

Nerwowa reakcja giełdy

Choć to na razie są tylko zapowiedzi, to nowa forma działalności sektora energetycznego, poprzez „przypisanie” kopalń do elektrowni, nie spodobała się inwestorom, bo rynek zareagował bardzo nerwowo. W środę akcje spółek energetycznych zanurkowały. Około 11:40 akcje PGE potaniały o ponad 10 proc. w porównaniu z notowaniami z zamknięcie z dnia poprzedniego. Około 13:00 strata zmniejszyła się do 8,3 proc.

TauronPE tuż po otwarciu sesji stracił 7,4 proc., ale później odrobił straty. Tuż przed 13:00 za papiery Taurona płacono 3,05 zł, czyli o 1,3 proc. mniej niż na zamknięciu poprzedniego dnia.

Największe tąpnięcie widoczne było na akcjach Eneii, która tuż po otwarci sesji traciła nawet 12,4 proc., do godz. 13:00 strata stopniała do 6,3 proc.