Na Comex miedź zyskuje 1,52 proc. i jest po 4,4040 USD za funt.

Nerwowe nastroje wśród rynkowych inwestorów osłabły po tym, jak w środę amerykańska Rezerwa Federalna - zgodnie z oczekiwaniami - podwyższyła stopy procentowe o pół punktu procentowego i zasygnalizowała podobne ruchy w przyszłości, co oznacza, że wyższych podwyżek kosztu pieniądza raczej nie należy się spodziewać.

Prezes Fed Jerome Powell wskazał, że podwyżka stóp procentowych o 75 pb "nie jest czymś, co rozważa FOMC", a te komentarze uspokoiły rynkowych graczy, m.in. na rynkach metali przemysłowych.

Inwestorzy liczą też na ożywienie popytu na metale bazowe w Chinach, gdzie po kilku dniach przerwy w czwartek znów otwarto rynki. Spodziewane są dalsze działania chińskich władz w celu wsparcia gospodarki, osłabionej walką z epidemią Covid-19, m.in. w Szanghaju.

Reklama

"W maju epidemia koronawirusa w Szanghaju powinna osłabnąć i powinno dojść do zniesienia wprowadzonych wcześniej antycovidowych blokad" - piszą w rynkowej nocie analitycy Shanghai Metals Market. "Ponadto import miedzi do Chin znów stał się opłacalny po spadku krajowych zapasów tego metalu" - dodają.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie zyskała 64 USD do 9.474,00 USD za tonę.