Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na X kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 82,71 USD, wyżej o 0,94 proc., po załamaniu notowań w środę o prawie 6 proc., najmocniejszym od połowy lipca.

Brent na ICE w dostawach na XI wyceniana jest po 88,75 USD za baryłkę, wyżej o 0,85 proc.

"Po +zanurkowaniu+ cen ropy takim, jak wczoraj, można się spodziewać na giełdach paliw większych zakupów surowca przez inwestorów polujących na okazje" - mówi Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

Hari dodaje, że spadek notowań WTI o prawie 6 procent wydaje się przesadzony.

Reklama

"Posiedzenie Fed 20-21 września, na którym spodziewana jest decyzja o podwyżce stóp procentowych o 75 pb., może stanowić dla rynków ropy czynnik do zniżek cen ropy" - wskazuje.

Tymczasem inwestorzy śledzą doniesienia na temat epidemii Covid-19 w Chinach, gdzie kilka dużych ośrodków miejskich stoi w obliczu blokad antywirusowych.

Po wykryciu nowych przypadków Covid-19 władze miasta Chengdu, stolicy prowincji Syczuan w południowo-zachodnich Chinach, zakazały 21 milionom mieszkańców wychodzenia z domów.

To największe chińskie miasto z takimi restrykcjami od dwumiesięcznego lockdownu w Szanghaju.

Zakaz opuszczania osiedli mieszkaniowych dotyczy niemal wszystkich mieszkańców metropolii.

Chengdu to jedno z najludniejszych miast Chin i największe, w jakim wprowadzono zakaz wychodzenia z domów, odkąd na początku czerwca po dwóch miesiącach zniesiono surowy lockdown covidowy w Szanghaju, szeroko opisywany przez światowe media.

Ograniczenia covidowe zacieśniono również w Shenzhen, zagłębiu branży technologicznej na południu Chin, a także w mieście Dalian na północnym wschodzie kraju. W Shenzhen w co najmniej połowie dzielnic zamknięto instytucje rozrywkowe i wstrzymano lub ograniczono pracę restauracji.

Działania antycovidowe chińskich władz zagrażają popytowi na energię u tego największego importera ropy naftowej na świecie.

Ropa w USA staniała o prawie 50 USD za baryłkę ze swoich szczytowych poziomów notowanych w marcu - na początku inwazji Rosji na Ukrainę. Tymczasem amerykańskie zapasy tego surowca wzrosły w ub. tygodniu o ponad 3 mln baryłek - wynika z branżowego raportu Amerykańskiego Instytutu Paliw (API).

API podał, że zapasy ropy wzrosły o 3,6 mln baryłek. Zwiększyły się też rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, o 1,8 mln baryłek. Niższe są za to zapasy benzyny - te spadły w ub. tygodniu o 800 tys. baryłek. (PAP Biznes)