Złoto spot osiągnęła rekordowego poziomu 2947,11 USD za uncję. Później kruszec nieco staniał i około 6:20 GMT za uncję złota trzeba było zapłacić 2945,83 USD.

Od początku roku sztabki złota podrożały już o 12 proc., w tym czasie ustanawiając dziesięć rekordów notowań. Głównym powodem takiego rajdu są obaw inwestorów o cła Trumpa. Od czasu swojej inauguracji Trump nałożył 10 proc. cło na chiński import i 25 proc. cło na stal i aluminium. Ponadto w środę powiedział, że w ciągu najbliższego miesiąca lub wcześniej, ogłosi cła związane z drewnem, samochodami, półprzewodnikami i produktami farmaceutycznymi – przypomina Reuters.

Tim Waterer, główny analityk rynku w KCM Trade cytowany przez agencję Reuters uważa, że niepewne perspektywy zarówno dla globalnego handlu, jak i inflacji okazują się sprzyjające dla złota. W jego ocenie w tej sytuacji złoto może utrzymywać się w okolicy poziomu 3000 USD za uncję.

Złe perspektywy

Protokół z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej pokazał, że początkowe propozycje polityczne Trumpa wzbudziły obawy dotyczące wyższej inflacji i potwierdził, że perspektywa szybszych obniżek stóp procentowych oddala się.

Złoto jest postrzegane jako zabezpieczenie przed ryzykiem geopolitycznym i inflacją, ale wyższe stopy procentowe osłabiają atrakcyjność aktywów niedochodowych. Mimo mniejszych szans na obniżki stóp procentowych w tym roku, uczestnicy rynku utrzymują swoje ogólne bycze nastawienie do złota.

Inne metale szlachetne też zyskują

Srebro spot umocniło się o 0,5 proc. do 32,88 USD za uncję. Platyna zyskała 0,4 proc. do 976,00 USD, podczas gdy pallad wzrósł o 0,6 proc. do 973,87 USD.