PGNiG może stracić na umowie z Quatargas, budowa terminalu LNG się przedłuża
Przesuwa się termin ukończenia gazoportu w Świnoujściu. Do tego jeśli gazowniczy koncern nie renegocjuje warunków dostaw skroplonego gazu z Kataru, straci na dostawach setki milionów złotych rocznie.
Przesuwa się termin ukończenia gazoportu w Świnoujściu. Jeśli gazowniczy koncern nie renegocjuje warunków dostaw skroplonego gazu z Kataru, straci na dostawach setki milionów złotych rocznie.
1
Pełna zdolność za rok
Opóźnienie wzbudziło też wątpliwości Najwyższej Izby Kontroli, której prezes Krzysztof Kwiatkowski zapowiedział na ten rok inspekcję inwestycji. Zgodnie z warunkami 20-letniej umowy z Katarem za nieodebranie w terminie transportów gazu stronie polskiej grożą kary.
– W ubiegłym miesiącu zaawansowanie projektu przekroczyło 75 proc. – mówi Maciej Mazur, dyrektor biura komunikacji spółki Polskie LNG. – Przełom tego i przyszłego roku to testy instalacji i przygotowania do przyjęcia pierwszych komercyjnych dostaw. Zgodnie z aneksem do umowy z konsorcjum realizującym inwestycję na czele z włoską firmą Saipem terminal ma osiągnąć pełną zdolność eksploatacyjną na przełomie 2014 i 2015 r. – dodaje.
Budowa terminalu LNG - lipiec 2013. Zdj. Polskie LNG
Media
2
– Szansa na dotrzymanie również tego terminu jest niewielka – uważa jednak Andrzej Szczęśniak, analityk rynku paliw. Jego zdaniem kłopotem może się okazać konieczność dokonania poprawek części prac, które wykonano we wczesnej fazie projektu.
Czas na (re)negocjacje
Zdaniem ekspertów zanim do Polski popłynie pierwszy transport LNG, PGNiG powinno podjąć niezbędne negocjacje z koncernem Qatargas. – W grę wchodzi nie tylko przesunięcie terminu rozpoczęcia dostaw skroplonego gazu, ale także, a nawet przede wszystkim, ewentualna zmiana formuły cenowej – mówi Kamil Kliszcz, analityk Domu Maklerskiego mBanku. – Tymczasem spółka nie informowała na razie, by przystąpiła do jakichkolwiek rozmów ze stroną katarską na temat zmian kontraktu na dostawy LNG – dodaje.
Budowa terminalu LNG - lipiec 2013. Zdj. Polskie LNG
Media
3
– Spółka pozostaje w stałym operacyjnym kontakcie ze stroną katarską. Do tego celu został powołany specjalny zespół ekspertów – informuje biuro prasowe PGNiG.
Podczas grudniowej wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w Katarze towarzyszący głowie państwa członkowie zarządu PGNiG spotkali się z przedstawicielami Qatargas i rozmawiali o „długoterminowych planach współpracy”.
Budowa terminalu LNG - lipiec 2013. Zdj. Polskie LNG
Media
4
Kamil Kliszcz przypomina, że cena LNG z Kataru była negocjowana w zupełnie innych warunkach. Obecnie jest zbliżona do wysokich cen, jakie obowiązują na rynku azjatyckim, a nie europejskim. Takie kraje jak Japonia czy Korea Południowa płacą za 1 tys. m sześć. płynnego gazu ok. 550 dol., podczas gdy państwa Unii Europejskiej średnio prawie 150 dol. mniej.
Budowa terminalu LNG - lipiec 2013. Zdj. Polskie LNG
Media
5
Spadki kursu
Tomasz Kasowicz, analityk DM BZ WBK, wylicza, że formuła, jaką zapisano w umowie obu firm, przy obecnych cenach ropy naftowej (ok. 108 dol. za baryłkę) przekłada się na cenę 1 tys. m sześc. LNG na poziomie ponad 650 dol. – To w przeliczeniu ok. 2 tys. zł, czyli znacznie więcej niż cena, jaką przy obecnych taryfach może uzyskać PGNiG w kraju – dodaje Kasowicz. Obecna taryfa cenowa, po której PGNiG może sprzedawać gaz, to ok. 1,28 tys. zł za 1 tys. m sześc.
Budowa terminalu LNG - lipiec 2013. Zdj. Polskie LNG
Media
6
To może oznaczać dla koncernu kilkusetmilionowe straty. Qatargas ma bowiem dostarczać co roku 1 mln ton skroplonego gazu rocznie (tona LNG to ok. 2,19 m sześc.).
– Ponieważ w Azji wciąż obowiązują dość wysokie ceny, trudno będzie znaleźć argumenty za tym, by sprzedający obniżył ceny w kontrakcie dla PGNiG. O kompromis nie będzie zatem łatwo – uważa Kliszcz. Według niego decydujące dla sukcesu w rozmowach z koncernem Qatargas może być to, na ile byłby on zainteresowany szerszym wejściem na rynek Europy Środkowo-Wschodniej.
Budowa terminalu LNG - lipiec 2013. Zdj. Polskie LNG
Media
7
–Myślę, że ostatnie spadki kursu PGNiG wynikają z obaw o to, że spółka nie zdoła renegocjować kontraktu i zostanie z nadmiarem drogiego gazu – mówi Kasowicz. Jeszcze trzy miesiące temu za akcję gazowego koncernu płacono na giełdzie ponad 6 zł. Wczoraj kurs wynosił 5 zł.
Wizualizacja ukończonego terminalu LNG. Zdj. Polskie LNG
Media
8 Kraje unijne wśród największych odbiorców skroplonego gazu
Dziennik Gazeta Prawna
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję