"Otworzyliśmy właśnie oddział Comarchu w Tarnowie, gdzie zatrudnienie znajdzie 40 osób. I taką drogą będziemy podążać w przyszłości - chcemy stawiać na produkcję w Polsce z wykorzystaniem rodzimych pracowników, szczególnie w okolicach dużych ośrodków akademickich, jak ma to miejsce w przypadku Krakowa i Tarnowa" - powiedział Filipiak w rozmowie z ISBnews w kuluarach VIII Forum Inwestycyjnego.

Prezes Comarch dodał, że w przypadku inwestycji zagranicznych spółka nie planuje większych akwizycji, bardziej interesującymi pomysłami są partnerstwa z zagranicznymi organizacjami. Szczególny nacisk będzie położony na aplikacje dla miast - Smart City, dla lotnisk - Smart Airport czy usługi marketingowe związane z geolokalizacją.

"Jeśli chodzi o nowe rynki, to poza Chinami i tzw. Czarną Afryką mamy przyczółki wszędzie. Obecnie bardzo perspektywicznie postrzegamy Wietnam, Malezję, Indonezja oraz Amerykę Łacińską. Zatrudniamy na nowych rynkach ludzi np. w Brazylii 20 osób, podobnie w Chile" - wyjaśnił prezes.

Zdaniem Filipiaka, z nowych technologii największe inwestycje, idące w miliony złotych, są planowane w segmencie telemedycyny, komunikacji między urządzeniami oraz Smart City. Z tego powodu trudno spodziewać się szybkiego zwrotu poniesionych inwestycji. Stanie się tak najwcześniej za 5 lat.

Reklama

"Na razie finansujemy te inwestycje ze środków własnych, chcemy doprowadzić dedykowane tym projektom spółki - Comarch Technologies oraz Comarch Healthcare - do dużej wartości. Wówczas, taki jest długofalowy plan, rozważymy poszukanie dalszego finansowania na giełdzie" - podsumował Filipiak.

Comarch S.A. specjalizuje się w projektowaniu, wdrażaniu oraz integracji zaawansowanych systemów informatycznych, narzędzi programistycznych, narzędzi i infrastruktur sieciowych. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1 038 mln zł w 2014 r.