O tym, że Komisja Europejska może zatwierdzić w kwietniu Krajowy Plan Odbudowy, czyli dokument określający sposób wydatkowania środków z unijnego Funduszu Odbudowy, poinformowało w czwartek radio RMF FM. Dokument czeka na zatwierdzenie od maja zeszłego roku. Akceptacja dla KPO miałaby - według rozgłośni - nastąpić 9 kwietnia przy okazji wizyty w Warszawie przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen. Tego dnia odbędzie się wydarzenie "Razem dla Ukrainy", w którym udział wezmą - oprócz von der Leyen - prezydent Andrzej Duda oraz, zdalnie, premier Kanady Justin Trudeau.

Ustaleń RMF FM nie potwierdził w czwartek minister ds. europejskich Konrad Szymański. "Nie chcę komentować plotek" - powiedział dziennikarzom w Senacie. "Wizyta przewodniczącej von der Leyen jest związana z inicjatywą humanitarną, w której Polska bierze aktywny udział, natomiast kiedy będzie porozumienie, to z całą pewnością wypowie się premier i ogłosi to państwu" - dodał.

Pytany o toczące się w Sejmie prace nad zmianami dotyczącymi likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, polityk odpowiedział, że o to należy pytać Sejm. "To Sejm będzie decydował we właściwym sobie kalendarzu. Sejm dzisiaj ocenia wszystkie te projekty pod kątem swoich własnych wyborów, ja mogę tylko zachęcać do tego, aby traktować w szczególności projekt prezydencki oraz projekt złożony przez posłów PiS w kategoriach odpowiedzialności za państwo, bo ta sprawa wykracza swoją wagą poza po prostu reformę postępowania dyscyplinarnego" - zaznaczył Szymański.

Dopytywany czy porozumienie z Komisją Europejską w sprawie KPO jest możliwe, zanim nastąpi uchwalenie ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną, minister stwierdził: "nie wydaje mi się, żeby te sprawy były aż tak silnie ze sobą powiązane. "Istotne jest to, co w najbliższym czasie ma się stać w tych sprawach, ale nie. Nie widzę tak bardzo warunkującego związku" - powtórzył polityk.

Reklama

W ubiegły tygodniu Sejm skierował do dalszych prac w komisji projekty zmian w Sądzie Najwyższym autorstwa: prezydenta, PiS i Solidarnej Polski (odrzucone zostały propozycje autorstwa Koalicji Obywatelskiej i Lewicy). W czwartek przed południem sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka miała się zająć projektem prezydenta, jednak posiedzenie zostało odwołane.

Projekt prezydenta zakłada, że sędziowie, którzy orzekają w Izbie Dyscyplinarnej SN, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Proponowane przepisy przewidują także wprowadzenie "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", który umożliwi zbadanie także okoliczności powołania sędziego i postępowania po powołaniu.

Podczas pierwszego czytania projektów w Sejmie poseł Marek Ast z PiS oświadczył, że podczas prac wiodącym będzie projekt prezydenta.

We wtorek szef MS i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro oświadczył z kolei, że prezydencki projekt zmian w SN jest sprzeczny z konstytucją i prowadzi do paraliżu sądów.

14 lipca 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Pod koniec października ub.r. TSUE poinformował, że Polska została zobowiązana do zapłaty na rzecz KE kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie za niezastosowanie się do jego decyzji.

Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w polskim KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.

Wszystkie kraje członkowskie musiały przygotować Krajowe Plany Odbudowy, aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE w ubiegłym roku, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany. Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

autor: Marta Rawicz