O spadku poziomu bezpieczeństwa żywnościowego i uderzeniu w ludzi najbardziej narażonych na głód, jakie niesie ze sobą zerwanie Black Sea Grain Initiative przez Rosję, dla CNN Business pisze Anna Cooban.

Ukraina to piąty światowy eksporter pszenicy

Wynegocjowana rok temu przez ONZ i Turcję umowa zbożowa zapewniała bezpieczny przepływ statków ze zbożem z ukraińskich portów. Jak do tej pory dzięki niej przetransportowanych zostało 33 miliony tonów żywności. Była już trzykrotnie odnawiana, za każdym razem nie bez obaw, że Rosja postanowi się z niej wycofać. Jej zerwanie może mieć szerokie reperkusje – Ukraina to piąty co do wielkości eksporter pszenicy, odpowiada za 10 proc. światowego eksportu. Dodatkowo dostarcza na rynki także jęczmień, kukurydzę, olej rzepakowy i olej słonecznikowy. Jeśli chodzi o ten ostatni, według ONZ zapewnia aż 46 proc. światowego eksportu.

Reklama

Pierwsze efekty zakończenia umowy zbożowej? W poniedziałek pszenica podrożała o 2,7 proc. (do 6,80 dolarów za buszel), a kukurydza – o 0,94 proc. (do 5,11 dolarów za buszel). Na szczęście w ciągu dnia ceny spadły – pszenica wciąż jest tańsza o 54 proc. niż w marcu 2022 roku, a kukurydza – tańsza o 37 proc. niż w kwietniu 2022 roku. Jednak przez to, że Rosja nie przedłużyła umowy zbożowej, światowe łańcuchy dostaw są zagrożone.

Bogaci sobie poradzą, najuboższych zabije głód

Na skutek pandemii koronawirusa i rosyjskiej agresji na Ukrainę w zeszłym roku w 27 krajach zaistniało poważne ryzyko braku bezpieczeństwa żywnościowego, które dotknęło, jak twierdzi raport Food Security Information Network, 84 miliony ludzi. Międzynarodowy Komitet Ratunkowy (IRC) już w listopadzie 2022 roku ostrzegał, że zerwanie umowy zbożowej uderzy w osoby, które znajdują się na granicy śmierci głodowej.

Jak już zostało wspomniane, najgorsza sytuacja na światowym rynku żywnościowym miała miejsce tuż po rosyjskim ataku – w marcu i kwietniu 2022 roku. Od tego czasu systematycznie się poprawia, jednak najnowsze wydarzenia mogą odwrócić ten pozytywny trend. Najbardziej narażone na skutki takiej sytuacji będą kraje Afryki i Bliskiego Wschodu. 80 proc. zboża w Afryce Wschodniej jest eksportowane z Rosji i z Ukrainy. Bogate gospodarki, w związku z zakończeniem umowy, być może odczują tąpnięcie, ale z pewnością sobie poradzą. 50 milionów ludzi w Afryce Wschodniej stoi natomiast przed wizją głodu.