Wtorkowy "Super Express" podał, że w PiS jest "tajny plan", który miałby pozwolić na reelekcję obecnego prezydenta. Gazeta powołując się na anonimowe źródło w partii napisała, że PiS nie wyklucza, że w ostatnim momencie może zostać wprowadzony stan wyjątkowy, by odłożyć wybory.
Do tych doniesień odniosła się w rozmowie z PAP rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. "Doniesienia medialne mówiące, że Prawo i Sprawiedliwość planuje wprowadzenie stanu wyjątkowego w razie niekorzystnego wyniku wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy są kłamstwem. Nie ma i nigdy nie było planów wprowadzania stanu wyjątkowego" - podkreśliła Czerwińska.
Premier: Nie ma takich planów
Nie ma takich planów - podkreślił premier Mateusz Morawiecki pytany przez dziennikarzy we wtorek o doniesienia medialne mówiące o tym, że Prawo i Sprawiedliwość nie wyklucza wprowadzenia stanu wyjątkowego przed wyborami prezydenckimi.
Wtorkowy "Super Express" podał, że w PiS jest "tajny plan", który miałby pozwolić na reelekcję obecnego prezydenta. Gazeta powołując się na anonimowe źródło w partii napisała, że PiS nie wyklucza, że w ostatnim momencie może zostać wprowadzony stan wyjątkowy, by odłożyć wybory.
Szef rządu pytany o te doniesienia na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu odparł: "nie ma takich planów".
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca.