Prorodzinna postawa przedsiębiorstw wobec pracowników czyni ich bardziej efektywnymi, co wpływa na rozwój firm – podkreślał Marcin Chludziński, prezes KGHM Polska Miedź podczas panelu dot. sytuacji rodziny w Polsce na Forum Wizja Rozwoju w Gdyni.

Przedstawiciele świata nauki, biznesu i administracji rządowej zastanawiali jak kierować polską strategią demograficzną i walczyć ze spadkiem dzietności. W dyskusji wzięli udział: Marlena Maląg, minister Rodziny i Polityki Społecznej, Ewa Frątczak, profesor warszawskiej SGH, Marcin Chludziński, prezes zarządu KGHM Polska Miedź, Bartosz Marczuk z Zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju oraz Michał Michalski – profesor UAM i członek Rady Rodziny przy MRiPS.

Chcemy zagwarantować młodym małżeństwom swoje własne „M”, gdzie mogą budować poczucie bezpieczeństwa – mówiła minister Marlena Maląg. Podkreśliła też, że rządowa polityka społeczna, która warunkuje dzietność, uwzględnia też bezpieczeństwo młodych Polaków w miejscu pracy.

– Rozwój gospodarczy zaczyna się w rodzinie. Czas pandemii pokazał trafność prorodzinnych inwestycji, które jednocześnie wspierały gospodarkę – ocenił prof. Michał Michalski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Podkreślił też, że instytucja rodziny wpływa na budowanie kapitału ludzkiego i społecznego, co warunkuje konkurencyjność przedsiębiorstw i całego systemu gospodarczego. Zmiany podjęte w ostatnich latach były więc trafne. – Działania prorodzinne podjęte w ostatnich latach dowartościowują sens wysiłku rodzicielskiego. Polskie programy wsparcia pokazują, że w wymiarze polityki społecznej udało nam się połączyć politykę gospodarczą i społeczną. Te środki już procentują. – mówił.

Reklama

Człowiek, który ma i rozwija rodzinę jest dużo efektywniejszym pracownikiem – stwierdził Marcin Chludziński, prezes KGHM. Podkreślił, że w niepamięć odchodzą czasy gdy dobrze widziane było nieposiadanie dzieci, bo to pozwalało dłużej pracować. – Nie chodzi o to, żeby ktoś spędzał w pracy dwie godziny dłużej, tylko o to, czy jest odpowiedzialny i ma do niej poważny stosunek – przekonywał. Zwrócił uwagę, że wspieranie rozwiązań prorodzinnych wpływa na rozwój firm. – Umiejętność porozumienia, utrzymywanie dobrych relacji czy właściwe rozwiązywanie konfliktów - tych uniwersalnych wartości uczy się w rodzinie. Stanowią one także solidną podstawę w życiu zawodowym, bo wpływają na efektywność i odpowiedzialność w pracy. Trudno się tego nauczyć bez rodzinnych fundamentów. W KGHM mamy 60 dobrych praktyk CSR, z czego połowa jest związana ze wsparciem rodziny i relacji społecznych. Kladziemy na to duży nacisk.

Prezes KGHM dostrzegł również wyraźną zmianę w podejściu do strategii demograficznej. – Inna perspektywę mieliśmy jeszcze kilka lat temu, kiedy wątki o systemowym wsparciu rodziny przebijały się do dyskusji publicznej. Wtedy rodziny były raczej pozostawione samym sobie, bo nawet w wymiarze symbolicznym dzietność nie była istotna. Jego zdaniem teraz jest lepiej, bo został stworzony system, który mocno stawia na rozwój polityki prorodzinnej. – Zastanawiamy się obecnie jak dobry system bardziej „stuningować”, aby jeszcze lepiej służył polskim rodzinom – ocenił.

Promowanie roli rodziny, trwałości małżeństwa i wątków prorodzinnych w kulturze organizacyjnej miejsc pracy jest niezwykle istotne – oceniła Marlena Maląg. Podkreśliła też, że młodzi ludzie muszą wiedzieć, że rząd dba o warunki do posiadania dzieci. – Chcemy to zaakcentować w spółkach skarbu państwa.

Prof. Ewa Frątczak ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie zastanawiała się nad przyczynami spadku dzietności w Polsce. – Obniżanie dzietności w Polsce nastąpiło już pod koniec lat 50., czyli po rocznikach powojennego wyżu demograficznego. Kolejne tąpnięcie w całej Europie nastąpiło latach 1990-2005. Poziom dzietności obniżył się z dwójki dzieci do 1,3-1,4 dziecka na rodzinę – tłumaczyła. Jej zdaniem doprowadziło to do zmiany modelu rodziny w Polsce. – Wpadliśmy w pułapkę niskiej dzietności. Najbardziej było to widoczne w 2005 r. Prof. Frątczak dodała też, że, aby uniknąć starzenia się społeczeństwa należy umiejętnie kierować trendami demograficznymi

Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju i były wiceminister w resorcie rodziny dodał, że ambitny cel strategii demograficznej powinien być dla wszystkich priorytetem. – W roku 2050 powinno nas być 45-50 mln. Zamiast zastanawiać się nad tym jak ma nas nie ubywać, powinniśmy pomyśleć jak ma nas przybywać. Dlatego także pracodawcy powinni wspierać politykę prorodzinną.

Dobry czas dla polskich rodzin rozpoczął się pięć lat temu świadomym działaniem rządu PiS – mówiła minister Marlena Maląg. Podkreśliła, że od tego czasu Polska stawia na rodzinę. – Rodzina 500+, Mama 4+ czy Dobry start – te wszystkie programy społeczne podniosły wskaźnik dzietności. Cały czas rozmawiamy z Polakami, słuchamy ich głosu i proponujemy nowe rozwiązania – dodała. Najważniejsza jest inwestycja w rodzinę. Z tego kursu nie możemy zejść, bo jest to warunek budowania silnej Polski – zakończyła.

bach

Partner relacji:

ikona lupy />
foto: materiały prasowe