Czeska gospodarka skurczyła się o 0,2 proc. rok do roku. Mimo to PKB w pierwszym kwartale 2023 roku wzrosło o 0,1 proc. w stosunku do poprzednich trzech miesięcy, i to mimo tego, że wydatki gospodarstw domowych w tym czasie nadal spadały, wynika ze wstępnych danych opublikowanych we wtorek. Szczegółowe dane o PKB Urząd Statystyczny opublikuje 30 maja.

Oznaki ożywienia. PKB Czech nieznacznie rośnie po płytkiej recesji

ikona lupy />
Bloomberg

Przedsiębiorstwa odbudowują swoją pozycję po zakłóceniach w globalnych łańcuchach dostaw. Natomiast czeskie gospodarstwa domowe borykają się z największym kryzysem kosztów utrzymania od trzech dekad. Pozytywnym sygnał biegnie z rynku wewnętrznego: konsumenci mają coraz lepsze nastroje co przekłada się na rosnący popyt na kluczowe towary, takie jak samochody i części samochodowe. Zdaniem analityków oznacza to, że ożywienie gospodarcze prawdopodobnie będzie kontynuowane przez cały rok.

Reklama

Czeska odmienność

Recesja miała „nietypowe cechy”, takie jak napięty rynek pracy i rosnące marże gwarantujące zysk, powiedział w zeszłym tygodniu członek zarządu banku centralnego Jan Kubicek.

Oczekuje się, że napędzany spadającymi kosztami energii ogólny wzrost cen gwałtownie zwolni w tym roku. Ale najniższa stopa bezrobocia w Unii Europejskiej utrzymuje presję na wzrost wynagrodzeń i zwiększa krajowe ryzyko inflacji.

Co dalej ze stopami procentowymi?

Bank centralny bacznie obserwuje wzrost płac i wysiłki rządu zmierzające do ograniczenia deficytu budżetowego, dyskutując o konieczności dalszego zacieśniania polityki pieniężnej.

Pomimo coraz bardziej jastrzębich ostrzeżeń w ostatnich tygodniach, większość decydentów prawdopodobnie zagłosuje w środę za utrzymaniem stopy referencyjnej na poziomie 7 proc., sygnalizując jednocześnie, że koszty kredytu pozostaną podwyższone przez dłuższy czas.