Zdaniem autorów „Monitoringu rozwoju obszarów wiejskich” właśnie rysuje się nowa, wyraźna linia oddzielająca południowo-zachodnią część kraju (o korzystniejszej ocenie rozwoju w zakresie procesów społecznych) od części północno-wschodniej, gdzie oceny rozwoju są relatywnie niskie i bardzo niskie. Oś tego podziału przebiega od Szczecina przez Poznań i Łódź po Rzeszów. W ten sposób powstaje nowy podział obok historycznego osadzonego na granicy byłych zaborów.

Dlaczego północny-wschód naszego kraju biednieje? Na wschodzie Polski poza rolnictwem nie ma zbyt wielu innych aktywności gospodarczych, a w wyniku długotrwałej emigracji jest to także obszar stary demograficznie. Z kolei w Polsce północnej, gdzie królowały PGR-y, dziś dominuje rolnictwo wielkoobszarowe. – Rejon ten nie oferuje innych miejsc pracy poza rolnictwem i dlatego ludzie stamtąd emigrują. To najszybciej starzejące się obecnie gminy w kraju – tłumaczy dr hab. Monika Stanny z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN, kierownik zespołu, który przygotował raport.

Treść całego artykułu można przeczytać we wtorkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej albo w eDGP.

Reklama