Duży przyrost populacji
Brytyjski urząd statystyczny (ONS) poinformował, że imigracja netto na Wyspy spowodowała roczny wzrost wielkości brytyjskiej populacji o 1 proc. do poziomu 68,3 mln osób. Taki stan odnotowano w połowie 2023 roku. To jednocześnie największy roczny przyrost populacji od 1971 roku.
Jednocześnie zgonów było o 16,3 tys. więcej niż urodzeń – wynika z opublikowanych we wtorek danych. Oznacza to pierwszy rok od 1976, gdy w Wielkiej Brytanii więcej osób umarło, niż się urodziło, za wyjątkiem pierwszego roku pandemii Covid-19, który zaburzył regularne statystyki.
Liczby te pokazują coraz większą wagę starzejącego się społeczeństwa oraz spadających współczynników dzietności, gdzie głównym motorem wzrostu populacji staje się migracja. Proces ten zachodzi już w Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii Północnej.
Coraz większa imigracja, coraz większe polityczne napięcia
Zależność Wielkiej Brytanii od pracowników zza granicy stoi w sprzeczności z politycznymi napięciami wokół migracji, które występują dziś w całej Europie. Z jednej strony zwiększenie populacji na skutek napływu imigrantów łagodzi braki pracowników na rynku pracy, a z drugiej strony zwiększa napięcie w obszarze usług publicznych.
W tegorocznych wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii migracja była kluczową kwestią, która sprawiła, że Partia Pracy pokonała Partię Konserwatywną, a prawicowa Reform UK odnotowała wzrost poparcia.
Liczba ludności wciąż będzie rosnąć
Brytyjski urząd statystyczny podał, że w ciągu roku w okresie od połowy 2022 do połowy 2023 roku na Wyspy przybyło prawie 1,2 mln imigrantów. W tym samym czasie kraj opuściło ponad 0,5 mln osób.
ONS ocenia, że w kolejnych latach liczba ludności w Wielkiej Brytanii będzie rosła, głównie dzięki imigracji. Z prognoz wynika, że w połowie 2026 roku na Wyspach będzie mieszkać 70 mln osób.