Dane Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) pokazują, że od 2014 do 25 września 2024 r. w zachodniej, środkowej i wschodniej części Morza Śródziemnego zginęło ponad 30 000 osób. Na drugim na liście regionie odnotowano prawie dwa razy mniej przypadków śmiertelnych niż na Morzu Śródziemnym. Łącznie na wszystkich szlakach Afryki zginęło 15,6 tys. uchodźców uciekających przed konfliktami, prześladowaniami i trudnościami ekonomicznymi w swoich krajach ojczystych.

Morze Śródziemne pochłonęło najwięcej ofiar

Tak dużą liczbę przypadków śmiertelnych na Morzu Śródziemnym przypisać można szeroko zakrojonym ruchom migracyjnym w latach 2015 i 2016. Tylko te dwa lata były odpowiedzialne za 30 procent wszystkich zgonów i zaginięć migrantów na tej trasie w latach 2014–2022.

Liczba incydentów mających miejsce podczas przekraczania Sahary, jednego ze szlaków afrykańskich, która w ciągu ostatnich dziesięciu lat wzrosła do 6316, jest również pośrednio związana z tymi ruchami. Tymczasem zgony i zaginięcia związane z przekraczaniem granicy między USA a Meksykiem wyniosły 5431 w latach 2014–2024.

Na granicy z Białorusią zginęło 86 uciekinierów

Na tym tle szlaki europejskie wydają się oazą bezpieczeństwa dla migrantów. Według danych IOM w całej Europie całkowita liczba ofiar śmiertelnych i zaginionych wyniosła od 2014 r. 1221 osób.

Najwięcej przypadków śmierci lub zaginięć odnotowana w Bałkanach Zachodnich (394 osoby zmarłe lub zaginione). Na szlaku przez Kanał La Manche do Wielkiej Brytanii zginęło 289 osób, na trasie lądowej z Turcji do Europy zginęło 108 osób. Na granicy Białorusi z UE, której częścią są Polska Litwa i Łotwa, łącznie śmierć poniosło lub zaginęło 86 uciekinierów.

Na szlaku z Włoch do Francji liczba zmarłych to 37 migrantów, a z Ukrainy do Europy 25 osób.

ikona lupy />
Najniebezpieczniejsze szlaki migracyjne na świecie / statista.com