Patronat nad raportem objął Business Centre Club.

Dodano, że chodzi w szczególności o objęcie całego obrotu gospodarczego elektronicznym raportowaniem (m.in. faktury ustrukturyzowane, czy kasy on-line) i wykorzystanie zgromadzonych danych do automatyzacji procesu kontroli.

Cytowany w raporcie minister podatków w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC, partner w CRIDO Michał Borowski zwrócił uwagę, że do walki z wyłudzeniami VAT konieczne jest coraz większe wykorzystanie narzędzi analitycznych. “Dla poprawy efektywności walki z wyłudzeniami VAT kluczowe są dwie kwestie: po pierwsze coraz większe wykorzystanie narzędzi analitycznych po to, by jak najwcześniej wykrywać i eliminować nieprawidłowości i ich źródło, a po drugie wykwalifikowane kadry urzędnicze, które potrafią odróżnić przestępcę od ofiary i ścigać tych pierwszych, a nie tych drugich, z czym wielokrotnie były i są problemy” - wskazał.

W raporcie podkreślono, że po przystąpieniu Polski do UE kolejne rządy podejmowały działania ukierunkowane na walkę z przestępczością VAT-owską. Najwięcej z obecnie obowiązujących rozwiązań legislacyjnych wprowadzono w ciągu ostatnich 5 lat, choć część z nich została wstępnie opracowana lub wdrożona jeszcze przez poprzedni rząd.

Reklama

“Dotychczasowe działania w obszarze kontroli okazały się nieskuteczne. W wielu przypadkach łapano ofiary, nie sprawców, a ściągalność VAT w zakresie wyłudzeń podatku jest w granicach 2 proc.” - czytamy w raporcie.

W Polsce od kilku lat obserwujemy zmniejszanie się luki VAT, chociaż, jak zaznaczono, nie wskazuje się, który z komponentów ma największy wpływ na jej zmniejszenie. Według danych przytoczonych w raporcie, luka VAT w Polsce spadła z 27,1 proc. w roku 2012 do 9,7 proc. w roku 2019.

W raporcie napisano, że począwszy od 2010 r. Komisja Europejska podejmowała różne działania legislacyjne służące walce z wyłudzeniami VAT, to jednak ich tempo i zakres okazały się niewystarczające, aby skutecznie tę walkę prowadzić. Dopiero w 2018 r. zaproponowano przepisy dotyczące tzw. modelu docelowego, czyli zakładającego wprowadzenie dostawy towarów pomiędzy państwami członkowskimi jako jednej transakcji dla potrzeb VAT, opodatkowanej w kraju zakończenia transportu.

"Innymi słowy, model, prowadzący do wyeliminowania obecnej dychotomii dostawy na dostawę w kraju wysyłki i nabycia w kraju przeznaczenia. Przy czym ostatnia wzmianka o dyskusji wokół tego tematu na poziomie Rady UE lub jej ciał roboczych pochodzi z maja 2019 roku. A dotychczasowy dorobek legislacyjny UE w tym zakresie sprowadza się w zasadzie do 3 stosunkowo niewielkich zmiany do Dyrektywy VAT i 2 modyfikacji rozporządzeń UE. Ceną za opieszałość i brak zgody na przemyślane działania są miliardy euro strat w skali całej UE" - czytamy w raporcie.

Jak podkreślono, pełna eliminacja znanych obecnie mechanizmów prowadzących do wyłudzeń VAT będzie zależała od działań podejmowanych na poziomie europejskim.