– CIT, PIT i VAT to trzy filary wpływów do budżetu państwa, trzy źródła finansowania usług publicznych świadczonych na rzecz społeczeństwa. Cenię sobie tych, którzy są fair i płacą podatki uczciwie, nie uciekając się do żadnych księgowych sztuczek – stwierdził przy okazji prezentacji największych płatników podatku dochodowego od osób prawnych Tadeusz Kościński, minister finansów.
Publikacja zestawienia to ustawowy obowiązek resortu. Dane za poprzedni rok powinny być ujawnione do końca września kolejnego roku. – Obserwując z roku na rok wpływy z CIT, widać, że polska gospodarka ma się całkiem nieźle mimo pandemii i powróciła już na ścieżkę szybkiego wzrostu – dodał Kościński.

Gaz, nie bank

Lista dotyczy podmiotów z rocznymi obrotami o równowartości minimum 50 mln euro (230 mln zł). Po raz pierwszy opublikowano ją z danymi za 2012 r. Wtedy znalazło się na niej 1,6 tys. firm. W kolejnych latach ich liczba się zwiększała, ale w minionym roku ta tendencja została zahamowana. Na liście było niespełna 2,7 tys. podatników, o kilkanaście mniej niż rok wcześniej. Ich łączny podatek to prawie 33 mld zł wobec 29,4 mld zł rok wcześniej.
Reklama
Od 2016 r. listę największych płatników CIT otwierały banki. W poprzedniej edycji zestawienia instytucje kredytowe były na pierwszych czterech miejscach. W 2020 r. nastąpiła zmiana – najwięcej podatku w deklaracji CIT wykazało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG funkcjonuje w ramach grupy podatkowej). Było to niemal 2,2 mld zł – najwyższa kwota spośród wszystkich firm w dziewięcioletniej historii „rankingów CIT”. W lipcu ub.r. gazowa spółka chwaliła się zapłaceniem 1,1 mld zł zaliczki na CIT po wygraniu z Gazpromem arbitrażu dotyczącego cen gazu i zwrotu nadpłat.
Najwięksi podatnicy CIT w 2020 R.