W środę Błaszczak został powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę na wicepremiera oraz przewodniczącego komitetu ds. bezpieczeństwa narodowego i spraw obronnych. Podczas swojego wystąpienia w środę odniósł się do swojej dotychczasowej pracy i dalszych zamiarów.

"2020 rok to zamówienie samolotów F-35 - najnowocześniejszych na świecie; 2021 rok - Bayraktary (tureckie drony bojowe - PAP), widzimy, że Bayraktary sprawdzają się na polu walki; no i w końcu rok 2022 - zamówienie 250 czołgów Abrams, też najlepszych na świecie" - wyliczył Błaszczak. Jak dodał, "to jeszcze nie koniec", gdyż ustawa o obronie ojczyzny pozwoliła MON na zwiększenie zakresu modernizacji wojska.

Błaszczak wskazał na krytykę, że zamówienia MON były dotychczas zbyt małe. "Ale były one konsekwencja możliwości budżetowych, a możliwości budżetowe skokowo wzrastają - w związku z tym nowe zamówienia" - stwierdził.

Zapowiedział, że w czwartek odbędzie się konferencja prasowa, na której podpisana zostanie umowa z polskim producentem broni; jak zaznaczył, chodzi o broń, która sprawdziła się już w walkach na Ukrainie.

Reklama

Po południu MON poinformował, że w czwartek o godz. 10.00 wicepremier i minister obrony narodowej zatwierdzi umowę zwiększającą liczbę zamówionych dla Wojska Polskiego przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun. Pierwsze z nich mają trafić - informuje resort - na wyposażenie żołnierzy jeszcze w tym roku.

Nowo powołany wicepremier podkreślił ponadto na konferencji znaczenie artylerii rakietowej i potrzebie wsparcia Ukrainy w tym zakresie "Nasze zamówienie z 2019 roku było zamówieniem, które trafiało w sedno. Jeżeli chcemy odstraszyć rosyjskiego agresora, to wojsko polskie powinno być wyposażone w realną artylerię rakietową - taką artylerią są wyrzutnie HIMARS" - wskazał. Zaznaczył również, że jeszcze w tym roku trafią do Polski przeciwrakietowe wyrzutnie Patriot.

autorzy: Mikołaj Małecki, Grzegorz Bruszewski