W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych obniżyły się o 0,1 proc. w lipcu, podał też GUS.

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 3,9 proc. rok do roku, ceny nośników energii - wzrosły o 5,1 proc. rok do roku, zaś ceny paliw do prywatnych środków transportu zmniejszyły się o 16,1 proc. rok do roku, podano w komunikacie.

W ujęciu miesięcznym ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 1,4 proc., nośników energii - spadły o 0,1 proc., a paliw do prywatnych środków transportu - wzrosły o 2,3 proc., podał też Urząd.

Konsensus rynkowy zakładał inflację na poziomie 3,1 proc. rok do roku.

Reklama

Zdaniem analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego inflacja CPI obniżyła się w lipcu głównie z uwagi na ceny żywności. "Dynamika wzrostu w tej grupie obniżyła się z 5,7 proc. do 3,9 proc. r/r, co łącznie odjęło prawie 0,45 pp od CPI. Zmiany te częściowo równoważyło odbicie cen paliw oraz wzrost inflacji bazowej" - wskazali.

Jak szacują analitycy, inflacja bazowa wzrosła w lipcu z 4,1 proc. do 4,2 proc. r/r. W ich ocenie inflacja najprawdopodobniej utrzyma się na podobnym poziomie w dalszej części 3-ego kwartału. "Dopiero w 4-tym kwartale oczekujemy powrotu do tendencji spadkowej. W horyzoncie 2020 roku indeks CPI powinien oscylować w granicach dopuszczalnego pasma wahań od celu NBP" - zaznaczyli.

Według analityków PIE coraz mniejsze jest też ryzyko spadku CPI poniżej celu NBP w 2021 roku, choć po części będzie to efekt wprowadzania nowych obciążeń. Dodali, że w nadchodzących miesiącach należy śledzić decyzje w sprawie dwóch zmian o charakterze administracyjnym. "Pierwszą jest wprowadzenie opłaty mocowej, która powiększy ceny energii. Deklarowany termin jej wdrożenia to październik 2020, jednak prawdopodobne jest opóźnienie do 2021 (obecnie nad projektem pracuje Senat). Wciąż nie znamy wysokości jej stawki, wiemy natomiast, że obciążenie w większym stopniu dotknie przedsiębiorstwa niż gospodarstwa domowe. Drugim obciążeniem jest podatek cukrowy. Według bieżącego stanu prawnego zacznie on obowiązywać od 2021 roku i przełoży się na ceny żywności" - napisali w swoim komentarzu przesłanym PAP.