Jak podał w środę Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2022 r. wzrosły rdr o 13,9 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny o 1,7 proc. Odczyt jest zgodny z publikowanym wcześniej przez GUS szybkim szacunkiem.
"Szacujemy, że inflacja bazowa wzrosła w maju do nowego rekordowego (od 2001) poziomu ok. 8,5 proc. r/r z 7,7 proc. r/r w kwietniu" - poinformowali w komentarzu do danych GUS analitycy PKO BP.
Zwracają uwagę, że w maju doszło do przyspieszenia wzrostu cen w ujęciu rocznym we wszystkich bazowych kategoriach. Najwolniej rosną ceny w kategorii łączność (+3,6 proc. r/r ) oraz odzież i obuwie (+4,3 proc. r/r).
Analitycy zwrócili uwagę, że odzież zanotowała najwyższy wzrost cen od sierpnia 2000.
"Wygląda na to, że trwający ponad 20 lat, wywołany przez globalizację okres spadku cen odzieży dobiega końca, czemu sprzyja raportowany przez sprzedawców silny popyt konsumpcyjny" - podali ekonomiści PKO BP.
Analitycy zwracają uwagę, że w porównaniu z szacunkiem flash nie zmieniła się struktura inflacji – do jej wzrostu przyczyniły się ceny paliw i energii oraz - w nieco mniejszym stopniu - inflacja bazowa i ceny żywności.
W ocenie analityków PKO BP, zapowiedziane przez rząd zamrożenie cen węgla dla obiorców detalicznych na poziome średniej z 2021 roku ma potencjał do ich obniżenia o ok. 50 proc., a szacowany maksymalny wpływ zmiany na inflację CPI to minus 0,8 pp.
Według prognozy PKO BP tegoroczny szczyt inflacja CPI osiągnie w miesiącach letnich, po czym zacznie powoli spadać. Analitycy zwracają uwagę, że sytuacja na rynku ropy naftowej ma jednak potencjał do przesunięcia szczytu na wrzesień, co skutkowałoby zapewne wydłużeniem cyklu podwyżek stóp NBP. (PAP)